Wczorajsza niedziela bez słońca .Fotki są takie sobie. Spotkania podczas wędrówki ciekawe ,to najważniejsze.Na zdjęciu teren suchego polderu p/powodziowego .Po obfitych deszczach powstało więcej miejsc zalanych .W dolnej cześci fotki jest ciemniejszy pas zarośli . Okazało się,że to głęboki rów z wodą i przysmakami . Na poczatku wędrówki tam spotkałam jednego czarnego bociana . Daleko dla cyfraka ale coś widać. >>> Zapraszam . W drodze powrotnej przez zarośla w tym zielonym pasie zobaczyłam ( zza kierownicy ) 5 bocianów czarnych. Nim zdążylam się zatrzymać jeden pozostał inne schowały się w zagłębieniu .Czekałam jakiś czas ale już nie miały powodu by razem się poderwać w powietrze.
(komentarze wyłączone)