Witajcie.

Witajcie.

Na osiedlu ,para grzywaczy od kilku lat bezskutecznie stara się mieć pisklęta. Budują gniazdo w wysokiej tui, sroki szybko wyczaiły i klapa . Potem budują w obciętym świerku .Tu sójki ,sroki i wrony dopadły samiczkę i przegoniły (chyba już z jajek?) . Obserwuję je od 3 lat .Może tym razem im się uda ?Są w pobliżu dwa dęby ale do tej chwili bez liści , są orzechy włoskie też powycinane, nie da się gniazda zbudować. Jest dużo krzewów ,to za nisko dla gołębi.One jednak z uporem wracają na wiosnę i nie myślą o dalszej lokalizacji .

kedil

kedil 2024-03-28

W takiej sytuacji zostaje im tylko Twój balkon.
Rudziki doczekały się potomstwa.

maska33

maska33 2024-03-28

Kilka lat temu po powrocie z kilkudniowej majowej podróży, na tarasie, w kąciku znalazłem wysiadującą 2 jajka na zbudowanym gnieździe samicę grzywacza.
Przez 2 tygodnie "przekomarzałem" się z nią, aż pojawiły się w gnieździe "dziobasy".
Potem pozostało mi tylko czyszczenie tarasu.....he,he....
;P

volta

volta 2024-03-28

Dla nich gniazdo gdzieś wysoko...

karbo

karbo 2024-03-28

Ja codziennie rano słyszę ich gruchanie...

wojci65

wojci65 2024-03-28

Na lipie, 3 metry od mojego balkonu gnieździły się grzywacze z sukcesem. W końcu lipę przycięto, bo zabierała nam całe światło. Od tego momentu, grzywaczom nie pasuje, niby próbowały, zbudowały zaczątek gniazda, ale do złożenia jaj nie doszło.

halb09

halb09 2024-03-28

Obserwuję parę grzywaczy, które mają gniazdo w wysokiej tui:)

majaha

majaha 2024-03-29

Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego dnia:))

dodaj komentarz

kolejne >