lubie kiedy....

Lubię, kiedy dotykasz mego ciała, poznajesz mapę rozkoszy, odkrywasz jakieś skrywane tajemnice, uczysz się mnie na pamięć. Każde Twoje dotknięcie jest erotycznym muśnięciem. Twój oddech zwilża me ciało, skrapla je rosa Twoich westchnień. Twój pocałunek jest wezwaniem do dalszych wspólnych igraszek, gry naszych ciał , ruchów naszych rąk, poszukiwania siebie w sobie , miłosnych uniesień, do osiągnięcia pełni w rozkoszy, we wzajemnym falowaniu, pożądaniu, które nas do siebie zbliża. Twoje usta mają smak soczystego owocu, spijam ten nektar z każdego płatka, powoli nasycam nim swoje wargi, ten nektar wsiąka w nie, jak w gąbkę. Nasze usta są znów razem. Czy coś je rozłączy? Czy coś zakłóci rytm naszego falowania? naszą wzajemną fascynację, chęć poznania siebie w miłosnym uniesieniu? Ty drżysz? Co jest powodem tych konwulsji? Wiem, silnie na siebie działamy myślą, wzrokiem, dotykiem, zapachem tym wszystkim, co dla siebie mamy. Znowu dreszcze, ciągle dreszcze dreszcze emocji i podniecenia, które w nas się skumulowały. Miłe są te dreszcze, ciała drżenie, jakieś mrowienie. Czy to spełnienie? Nie, chcę jeszcze czuć te dreszcze, ciała drżenie i Twój dotyk, który jest dotykiem miłości i pożądania. Ogrzewasz mnie ciepłem rąk, czułością Twych ust, miłosnym spojrzeniem oczu, w których widzę wielkie pożądanie. Nie trzeba słów, by zrozumieć, że kochać trzeba umieć. Czy my już to umiemy? Tak , chyba razem zaraz dojdziemy do świata marzeń. ekstazy wrażeń, eksplozji mlecznego potoku, którym zraszasz moje wnętrze. Tak, rzeczywiście dawno nie padało, dawno nie było deszczu i rosy na moich wargach, dawno nie było dreszczy i rozkoszy i tego podniecenia. Niczemu się więc nie dziw ani konwulsjom, ani drżeniom, ani dreszczom, ani sobie, ani mnie długo oczekiwałam takiego spełnienia. Czy to coś zmienia? To tylko wzmaga nasze pragnienia bycia ze sobą, dla siebie, w sobie. Nic już więcej nie powiem Tobie, bo wiesz są sprawy, które wymagają ciszy i milczenia. Cisza jest w nas po akcie spełnienia. Cisza jest w nas........... Czy masz mnie dość, czy chce jeszcze? Znowu dreszcze...........