[36735813]

To już nieaktualne, bo ostatnio widziałam tylko dwoje młodych. Nie wiem, co się stało. Ptaki przecież były całkiem duże. Norka amerykańska, ich najgroźniejszy wróg, raczej nie zaatakowałaby tak wyrośniętego młodego.

koza8

koza8 2021-09-22

Szkoda :(

wilga

wilga 2021-09-22

Bardzo przykre :-(
U nas ubył jeden z czwórki młodych, też już podrośniętych :-(

andaba

andaba 2021-09-22

Szkoda... Ciekawe co się stało.

mpmp13

mpmp13 2021-09-22

O, norki nie spotykam nad zalewem i to już wiem dlaczego rodzinka w komplecie.

mpmp13

mpmp13 2021-09-22

O, norki nie spotykam nad zalewem i to już wiem dlaczego rodzinka w komplecie.

wydra73

wydra73 2021-09-22

Niestety, ubytek potomstwa zwykle duży. Na "moim" jeziorze kiedyś z piątki pozostało jedno. Dosłownie co dzień jedno się traciło. Fakt, były jeszcze małe a ruch na zatoce jeziora spory, w wodzie i nad brzegiem. Rodzice podpływali do pomostów, byle pies mógł zagryźć.

wojci65

wojci65 2021-09-22

U mnie stan niezmienny, jak była trójka, tak jest.

lilka13

lilka13 2021-09-24

Oooo, krotka moja radosc :(

dodaj komentarz

kolejne >