Wątróbka z owocami. Mała porcja jako przystawka. W roli owoców: jabłko, gruszka, suszona śliwka.
Witam !
Zycie stale mnie zaskakuje.
Opowiem Wam pewną historię:
Pewna Pani, Polska mieszkająca w Niemczech, znalazła mnie w internecie. Czy będę ją uczył gotować na prywatnych lekcjach? Czemu nie, propozycja Pani 40 zł za godzinę.
Dwie soboty zwalniałem się z pracy, ku niezadowoleniu właścicieli,bo byłem potrzebny, a Pani robiła mnie w konika i nie przyjeżdzała. Powiedziałem,,rezygnuję. Pani mnie ubłagała i zaproponowała, że zapłaci za jedną sobotę, w którą nie była. Nie lubię takich sytuacji, ale się zgodziłem. Zrobiłem zakupy do gotowania, Pani miała oddać pieniądze. Wydałem 130 zł na 9 dań. Niektóre rzeczy miałem w domu, więc nie liczyłem tego. Pani chciała tzw normalną kuchnię, żadnych owoców morza itp. Moja propozycja? Strogonoff, pieczona polędwiczka wieprzowa, zraz wołowy, pieczony kurczak, wątróbka z owocami, żeberka, smażony sandacz, dorsz na parze z warzywami, kilka dodatków. Po godzinie zrobiliśmy 1 danie, w przygotowaniu były 2 następne,, Pani spróbowała strogonowa, którym chciałem Ją zachwycić. Może to i dobre, ale nie moje smaki. Polędwiczki wieprzowej też nie lubi, podobnie jak zraza wołowego, brokuła i bobu, kurczak tak, ale tylko pierś, ja do pieczenie wybrałem nogi,,pech,, Ona wychodzi, nie czeka na 2 danie,, Czy odwiozę ją na dworzec,,oczywiście odwiozę, tak jak przywiozłem. Próbowałem namówić, żeby zechciała spróbować 2 dania. Nie będzie czekała, bo to wszystko bez sensu, wymyślam jakieś dziwne dania... Po drodze wysłuchałem monologu, ile straciła, wymieniając pieniądz i na bilet PKP. Ile ma zapłacić. Nic nie chcę, niech tylko wysiądzie przy dworcu,,ale ona jest honorowa i bez zapłaty nie odejdzie,, wysiadając rzuciła mi na siedzenie 20 zł,,, Koniec historii,,,
dodane na fotoforum:
sunaj 2016-12-03
Na jakąś kretynkę trafiłeś...na przyszłość- kasa z góry-za produkty, naukę, fatygę i wszystko:-)
satsuma 2016-12-03
Jeśli taka mądra to mogła iść pieszo a co się chciała nauczyć ???
Przecież mogła powiedzieć
kris13 2016-12-03
Normalnie IDIOTKA do potęgi entej !!!!!!!!!!! Trzeba było ją "wykiprować" dużo wcześniej przed dworcem !
polo11 2016-12-03
No to się nauczyła i myślę że Ty też wyciągniesz wnioski - za grosze się dałeś zrobić w bambuko
felus77 2016-12-03
zapytales sie Pani czego oczekuje od Ciebie ?? jaki lubi smaki ? co woli, tzn. jakie mieso ?
piatal 2016-12-03
Zaproponowałem, że ugotuję, co sobie życzy, ale powtarzała w kółko, że to strata czasu, bo to nie jej smaki,,,
felus77 2016-12-03
nie dogadales sie z Panią ?? co ona chciała ? czy sie pokazac przed gośćmi ? czy ogole jakie przyprawy i do czego ?
fotmar 2016-12-03
Witaj jak prowadziłem warsztat życie nauczyło mnie tego że :
LEKARZY , TAKSÓWKARZY I NIEMCÓW POLSKIEGO POCHODZENIA
NIE OBSŁUGUJE SIĘ
adamowa 2016-12-03
Hmmm ...ciekawe jakie smaki miala ta owa dama ...pewnie ziemniaczki jajko sadzone i zsiadle mleko ... az sie nie chce komentowac jej zachowania ... a dla Ciebie Slawku nauczka ...ja tam taka watrobke z wielka przyjemnoscia bym sie delektowala ... :)
frykasy 2016-12-03
Wspaniale wygląda ta wątróbka z owocami i to są moje smaki !!!! A to wstrętne babsko dusigrosz, historia na pewno nie do śmiechu, pozdrawiam :)))
wisko15 2016-12-03
SŁAWKU ZACZNĘ OD TEJ TWOJEJ HISTORII NIE TY PIERWSZY I OSTATNI JESTEŚ ZROBIONY W PRZYSŁOWIOWEGO KONIA,ALE ZAWSZE SZKODA DROGOCENNEGO CZASU :)
PRZYSTAWKA PIERWSZEJ KLASY DELIKATNA I Z OWOCAMI NA SŁODKO MUSI BYĆ PRZEPYSZNA :)
POZDRAWIAM
krycha2 2016-12-03
Bardzo grzecznie się z ta panią obszedłeś...ja bym nie wytrzymała i kazała jej dalej gotować kartoflanki ,i pyry a mudurkach...co za babsko...wstyd...
hania44 2016-12-03
O, coś dla mnie! :)
Co do historii to postąpiłeś jak profesjonalna markowa firma ale kobieta nie była godna zaufania...już na samym początku to pokazała a Ty cierpliwie łudziłeś się, że jest uczciwa...
irena77 2016-12-04
Witam Sławku też mam dziś wątróbkę na obiad,ale bez fotki hi hi a co do tej pani,to może ona chciała,żebyś Ty jej zapłacił,za to że Ciebie w necie znalazła,trzeba było ją puścić boso niechby do dworca pieszo szła....Pozdrawiam dawno nie widziany szefie kuchni :)
gigos7 2016-12-04
Apetyczne zdjęcie .
Piękny kadr .
Pozdrawiamy i życzymy miłego niedzielnego wieczoru :))
gwiazd1 2016-12-06
*...a może ta pani miała na Ciebie smaczek...?
hihi...pomyśl Piątal;))))))...a ja Tobie życzę,
niech Św.Mikołaj przyniesie pełen worek
szczęścia i pociechy dla serca*-* Pozdrówka...
krychan 2016-12-09
Za grzecznie sie z ta pania obeszles,
Tez juz swoje przeszlam i nauczylo mnie nie zawsze mozna sluzyc innym,
a ta pani wyraznie nie wiedziala czego chce ...i co ona lubi?
Watrobka wyglada bardzo apetycznie :)
anad60 2016-12-12
Szefie to danie dla mnie....uwielbiam !!!
a co do tej osoby umawiającej się na naukę gotowania
to Szefie nie obraź się....taki stary....taki głupi :(
alkaa 2016-12-14
no to trafiłeś na kretynkę... i jeszcze ją odwiozłeś na dworzec...
wątróbka pyszna- robię z jabłkami i cebulą -teraz dodam jeszcze gruszkę i śliwkę...
kumpel 2016-12-17
A nie domyśliłeś się co tak na PRAWDĘ Babsko chciało?!
[Nie mogę tutaj wystukiwać impertynencji bo mnie wysiudajá
z rondelka].
PS
Jest w życiu JEDNA WAŻNA ZASADA: jeśli Cię ktoś zawiedzie RAZ
to będzie i drugi i kolejny... .
PS 2
Trzeba się cenić - jesteś mistrzem - zapomniałeś dodać babsztylowi co najmniej dwa zera
płatne z gòry
i babsko przywozi swoje produkty.
PS 3
Oszusta czuć z daleka jak tygodniowá rybę - jesteś zbyt uczciwy żeby nawet myśleć takimi kategoriami.
Pozdrawiam serdecznie
[ Nie produkujácy się na rynku ] "Kumpel" - dawniej DBUSA
jagodaa 2017-01-12
rewelacyjna historia, a zakończenie samo miodzio:)))))))) A w końcu powiedziała jakie to jej smaki ? Może ajntopf i wszystko by miała....