"Weterynarz z miejscowości Dolna Mszana
Raz wyryćkał niechcący barana,
Bo będąc po alkoholu,
Myślał, że na sofie w holu
Leży żona w kożuch odziana."
L126 Jagódka
kajus63 2017-03-15
Raz baca pijany, do chałupy wrócił,
A że był nachlany, gazdzine obrócił.
Dopiero jak wytrzeźwiał, rano się przekonał,
Że nie jego chałupa i nie jego żona .
jurek80 2017-03-16
dziękuję pozdrawiam :)
dalia22 2017-03-16
Prawdziwy weterynarz nie powinien pomylić żony z baranem nawet po alkoholu , haha :)
marek45 2017-03-16
Baran coś tęsknym wzrokiem patrzy i czeka na kolejną wizytę :):):)
Świetny wierszyk :)
myroad 2017-03-18
;-)
basiah 2017-03-19
ha,ha,ha... od razu przypomniala mi sie piosenka z dziecinstwa - gdzieżes ty bywał czarny baranie?????? piekny portrecik pana barana :)
fantazi 2017-03-20
Dobre, hahaha :)
Pozdrawiam serdecznie
w pierwszym dniu astronomicznej wiosny :) :) :)