Uśmiechnij się :)

Uśmiechnij się :)

Bonifacy spacerował samotnie przez pola emanujące o tej porze roku pustką i ponurym wyglądem zwłaszcza przy takiej pogodzie jak dziś. Bo dziś Słońce skrywało się za grubą warstwa chmur nie chcąc patrzeć na smutne puste pola. Do tego wiał zimny wiatr a z chmur siąpił drobny deszcz, natomiast pod stopami rozciągała się mokra, zimna błotnista breja oblepiająca buty i nie tylko.
Bonifacy kroczył przez ten świat z wielkim pragnieniem znalezienia jakiegokolwiek uśmiechu. Wyruszył wcześnie rano ponieważ po przebudzeniu stwierdził że dziś potrzebuje ujrzeć uśmiech. Jak na złość pogoda nie sprzyjała i wszyscy spacerowicze postanowili pozostać w domach przytuleni do kaloryferów z kubkami ciepłej herbaty, wpatrując się w telewizory. Jak okiem sięgnąć ani jednej twarzy na której mógłby pojawić się uśmiech.
Już miał zrezygnować z poszukiwań i wrócić do domu gdzie zaszyłby się pod cieplutki kocyk i przespał resztę dnia. Ale w ostatniej chwili zauważył w oddali ogromny, pełen życzliwości, radosny uśmiech.
To uśmiechało się do niego puste pole które na pierwszy rzut oka wydawało się ponure i nieprzyjemne. A jednak to ono uśmiechało się szczerze do Bonifacego.
Spacerowicz przystaną i odwzajemnił uśmiech i roześmiał się na cały głos, a pole śmiało się bezgłośnie. Wpatrywali się tak w siebie i śmiali się i śmiali aż rozbolały Bonifacego policzki i brzuch.
Wracał do domu uśmiechnięty i pełen radości i nadziei że zawsze mimo przeciwności losu i niesprzyjających warunków potrafi odnaleźć uśmiech i jeśli trzeba to się nim podzielić :)

cicha72

cicha72 2024-01-07

Ty potrafisz znaleźć coś pozytywnego nawet w szarej rzeczywistości:)

czrnula

czrnula 2024-01-08

Serdecznie pozdrawiam i zdrówka życzę.;)*

asiao

asiao 2024-01-28

:)))

dodaj komentarz

kolejne >