reni1 2013-03-15
No tak...a dzisiaj nawet psa z domu nie wygoni...bo zaraz wraca...a tak lubiła zabawy na śniegu...wichura chyba ja przeraża...):
irenam 2013-03-15
A moja Grażka jednak zdecydowała sie na obchód ogrodu i miala problem z powrotem do domku, bo nie mogła pokonac zaspy :( Teraz ze zmęczenia słodko śpi.
maria10 2013-03-15
...to w sumie chyba pierwsza taka zamieć w życiu Tajlii
widać jak dużo nawiało:))))