moja Pati..

moja Pati..

4dni po terminie..

halinag

halinag 2014-07-28

Reniu chłopcom się nie spieszy...mamie tylko ciężko w te upały...pozdrawiam:))

ebrima

ebrima 2014-07-28

To nic ... ja najstarszą wg terminu lekarza przerminowałam 5 dni,
po czym kazano mi przyjechać do szpitala na wywołanie porodu.
Pomimo tego, że mój termin (R. była zaplanowana) to 6 dni
po terminie wg diagnozy. Praktyki z wywoływaniem bóli
(kroplówka i rycyna - średniowieczne metody)
przyspieszyły tylko akcję o 1 dzień. Tylko niepotrzebny stres.
Czy warto było, gdy czułam się wspaniale?
Natura sama reguluje te sprawy i każe czekać na gotowość organizmu.
Wszystko w swoim czasie, ten stan przecież nie będzie trwał wiecznie, a dziecko musi się urodzić.
Jeśli wszystko jest ok. i nie ma zagrożenia, wypada czekać i już.

Powodzenia Patii ... będzie dobrze Kochana ... ;-)

danutaw

danutaw 2014-07-28

Pozdrawiam Pati..!)

maria10

maria10 2014-07-29

....teraz szybko pójdzie...... korzystajcie z, że się tak wyrażę wolności bo jak mały przyjdzie na świat to będziecie zajęte..... :)))))

reni1

reni1 2014-07-31

no korzystamy:))

isia222

isia222 2014-08-05

chlopcy sie nie spiesza:)

dodaj komentarz

kolejne >