Druga legenda głosi, że pewien kupiec handlujący winem węgierskim, z wdzięczności za uratowanie życia przez Maryję, sprawił Jej figurę. Jadąc bowiem starym szlakiem handlowym prowadzącym z Węgier przez Dolinę Nowotarską do Polski wozem wyładowanym towarem, zabłądził i ugrzązł na torfowiskach w pobliżu Ludźmierza. W obliczu grożącego niebezpieczeństwa zaczął gorąco modlić się do Matki Bożej obiecując, że za wybawienie z nieszczęścia ufunduje Jej piękną figurę. Nagle przed wozem nad torfowiskiem zajaśniał złocisty obłok, a w nim ukazała się piękna postać Niewiasty z Dzieciątkiem na ręku. Ruchem ręki wskazywała aby szedł za Nią. Jadąc za jaśniejącą Postacią szybko wydostał się na twardy trakt szlaku. Zrozumiał, że piękna Pani, która go wyprowadziła i zatrzymała nad brzegiem Dunajca w pobliżu kościoła w Ludźmierzu, to Matka Najświętsza. Podbiegł do Niej aby uściskać Jej stopy i podziękować za ocalenie, ale kiedy padł na kolana, Postać zniknęła, a w miejscu w którym stała, wypłynęło źródło czystej wody. Wdzięczny kupiec przysięgi dotrzymał i w niedługim czasie piękną figurę Matki Bożej w takiej postaci, jaką widział nad torfowiskiem przywiózł do Ludźmierza.
Ofiara kupca musiała być miłą NMP, bo odtąd hojnie zaczęła obdarzać tych, którzy o wstawiennictwo u Boga Ją prosili. Szybko rozeszła się wieść o cudownej Matce Bożej Ludźmierskiej.
misia27 2009-01-11
Dobranoc;):):)
słodkich snow;)
cmok cmok cmok
adacc 2009-01-11
No nareszcie możemy z Tobą wycieczkę dokończyć:))
A szynszylka jak wzięła byś na rączki to nie chciała byś go oddać jest taki milutki:)))
bumiki 2009-01-11
Piękne fotki nie byłam w Ludźmierzu dzięki Tobie przybliżyłam sobie to Piękne miejsce i odwiedzę je na pewno Pozdrawiam Milej nocy :)
kotki2 2009-01-11
dobranoc Hanysiu.. słodkich snów :)
kotki2 2009-01-11
wyszło fantastycznie ;))))) buziak**
mrosia 2009-01-11
Dobranoc Hanysiu!!
medii 2009-01-11
witam i miłej spokojnej nocki