agamaz1 2013-04-13
Słodkie przytulanko:)
Jestem ciekawa, jak zachowałby sie Miłosz trzymając chomika w rączkach, czy byłby taki delikatny jak Rozi....
Izuniu pytasz mnie o kotki....
Z takimi maluchami naprawdę nie ma większych problemów, od razu trzeba je przyzwyczajać do kuwety ze specjalnym żwirkiem dla kotów. Ja na dzień dobry je zanosiłam, później w ciągu dnia kilka razy i bardzo szybko się nauczyły, a potem to już zostało im wychodzenie na dwór.
Ale najważniejsza sprawa to wizyta u weterynarza w celu odrobaczenia i zaszczepienia...
Ja nie jestem zwolennikiem karmienia kotów, tym co my jemy, najpierw karmę junior z puszki, potem suchą i wodę. U nas nie ma problemu z trawą, którą czyszczą sobie ząbki, wiec nie wiem jak to będzie u Was.
A poza tym mnóstwo głaskania, drapania i zabawy..... a to ich mruczenie....
Trudno mi cokolwiek Izuniu doradzić bo nasze kotki jak podrosły, to chodzą swoimi drogami, większość czasu spędzają na dworze i w domu są r...
agamaz1 2013-04-13
Trudno mi cokolwiek Izuniu doradzić bo nasze kotki jak podrosły, to chodzą swoimi drogami, większość czasu spędzają na dworze i w domu są rzadkimi gośćmi ze względu na Miłosza....
A odnośnie tego "gagatka", który chce z kotkami zrobić porządek, to musi być człowiek bez serca:(((
Na przyszłość najlepiej by było zaszczepić tą kotkę z pracy Taty, żeby nie miała małych. Koszt takiej szczepionki ok. 20 zł i szczepi sie dwa razy. Bo to chyba już lepsze niż dostanie sie tych maluchów w niepowołane ręce...