Noc w opuszczonym domu
Czy to zapach świec
których nikt nie zdążył zapalić?
W lustrze odbicie zmarszczonej twarzy?
Chyba nie moje
Przygląda się z grymasem
Łóżko obce w kącie czeka
Czy ktoś spał na nim wcześniej?
Dzielił je z innym człowiekiem?
Może nie był tak samotny
Czuł przy sobie ciepło
Koc wyszepcze opowieści
wygrzebany spod szafy
Zabawki dziecięce z kąta
Właściciele dawno umarli?
Która godzina? Zegar stanął
Pociąg wskaże czas
Ciemno, głucho, chyba 2 w nocy
Wtedy nic nie jeździ
Do rana wciąż zbyt daleko
Kto stukał w okno?
Wicher mocny tej nocy
Czyjaś sylwetka znów
odbija się w szybie
Może krzak, może strach się panoszy?
Czy to myszy?
Nie jestem sama
Wolę chrobot od samotności
Umysł zatacza kręgi
Myśli przekrzykują
świst i szuranie
wiatr i kołatanie
Nie ma ciebie
Mam tylko wyobraźnię
Dość
Czy się obudzę, czy wstanę?
Która godzina?
Za dziesięć siódma
Mnie już tu nie ma
Ostatni pociąg odjechał
04.02.2022