(8)
...jak jeść owoce opuncji ; )
krok pierwszy: znajdujemy taki kaktusowy krzew,który ma owoce w kolorze ciemnoczerwonym lub bordowym
krok drugi:łapiąc owoc u nasady i lekko skręcajac,odrywamy go.Tu uwaga,należy trzymać palce z dala od widocznych na wierzchniej stronie "kropeczek". To miejsca ,gdzie ulokowane są niewielkie i bardzo cienkie igiełki. Mają tę właściwość,że rewelacyjnie wbijają się zarówno w skórę jak i w ubranie. Wiem "coś" o tym !! ; ))))
krok trzeci:wiązką suchej trawy "szczotkujemy" owoc aby pozbyć się wspomnianych wcześniej igiełek
krok czwarty: zerwany kolec główny,,wbijamy poniżej linii "kropek" i przesuwajac go odcinamy wierzch owocu.
idzie łatwo gdyż kolec jest mocny i elastyczny.
krok piąty: po odcięciu "wieczka",lekko naciskamy u nasady aby wycisnąć miąższ
krok szósty:zażeramy smakowite wnętrze,zaś pestki wypluwamy.
miąższ jest smaczny w konsystencji podobny do dżemu porzeczkowo-wiśniowego jednak mniej słodki. znakomicie gasi pragnienie i...barwi język !! ; )))))
babcia1 2012-12-15
Radku wspaniała nauka obsługi owoców opuncji
alicja13 2012-12-15
Na pewno znales je juz wczesnie skoro odwazyles sie je "jesc", ja ich nie znalam, dzieki za wspaniala nauke i doznania smakowe...
Cieplutko Cie pozdrawiam, milego weekendu
PS, U mnie dzis plus
graz5 2012-12-15
...i ja "wiem coś o tym"... skubańce, nie widać ich a są....:)
pawola 2012-12-16
fantastyczna lekcja pokazowa:)
opuncję próbuję tylko w połączenie z zieloną herbatą;)
