Szczęściarz:))

Szczęściarz,takie imię otrzymał od moich dzieci dziś rano trafił do nowej mamy!!!
Poszukiwania okazały się efektowne telefony,instytucje nic nie pomagały wiec rozwiesiliśmy ogłoszenia.Rano zadzwoniła pani która ma kotkę,kilka dni temu urodziła 4 maleństwa niestety 3 z nich były martwe,przeczytała ogłoszenie i od razu z nami się skontaktowała,jej kotka ma problemy z karmieniem ma za dużo mleka a nasz Szczęściarz niestety za mało i nie takie jak powinno być.Był płacz dzieci gdyż każde z nim spędzało każdą chwilkę pełnili dyżury,ale pani obiecała ze będą mogli odwiedzać kotka i na pewno nie zmieni mu imienia:)))
A nowa właścicielka dzwoniła i powiadomiła iż Szczęściarz został zaakceptowany przez nowa mamę,i nie odrywa mordki od kotki pijać cały czas mleczko.
Nawet nie wiecie jak mi kamień z serca spadł ze udało się to maleństwo uratować:))