Nasza droga wiedzie z Łodzi przez Żyrardów, tam zabieramy Piotrka - drugiego mechanika. Potem Warszawa i Pułtusk. Tam zgarniamy pilota Arka.
elza100 2016-06-12
Wspaniała relacja Krzysiu ,szczerze Ciebie podziwiam to wielka sprawa ,ale tylko dla odważnych i silnych:-)