Tuniax też wszystko zwisa.
Tuniax ma depresję i znika na jakiś czas.
Muszę się zregenerować...
Albo coś...
Nie wiem...
Jest źle i już. Ze mną.
Moje decyzje okazały się do bani i nie zdały egzaminu.
Z kotami wszystko ok.
Tyle dobrego.
Muszę dojść do siebie.
Ot i...
dodane na fotoforum:
zuuzik 2013-09-13
nie ma mowy żebyś zniknęła, nawet na krótko, smutno bez Ciebie:(:(:(
prześpij zniżkę i wracaj, czekamy!!!!!
hellena 2013-09-13
Tuniu trochę smutno się zrobiło po tej wieści,trzymaj się dzielnie,myślami jesteśmy z Tobą.Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
magtan 2013-09-13
Ale tylko na krótko, jeśli czujesz, że Ci tego potrzeba... Trzymamy kciuki i myślimy ciepło!
ps. a może Wam troszkę kocimiętki podesłać na pocieszenie? :))
bourget 2013-09-14
hmm..przykro...ale musisz to pokonac i BYC, no bo..wiesz , Twoja rodzina zalezy od Ciebie...one tez beda w dolku, z Toba...
Nie daj sie depresji i nikomu, niczemu..
Badz, walcz, usmiechaj sie..
puszek 2013-09-14
Deprechę za łeb i w dziób ! Nie daj się, nie ma tego złego........łap drugi oddech, przytul kociambry i wracaj.......trzymam kciuki
tess41 2013-09-14
Jestes silna ,wiem dasz radę :))Cudownego wieczoru. i kolorowych snów ,Pozdrawiam miło :))
marrgo 2013-09-14
dasz radę... no... uszy do góry...
będzie dobrze ja Ci to mówię... a wiem co mówię... i nie mów mi że to co innego...
:o))
PS
jak dzisiaj Twoja głowa? a rana szarpana po Mikusiowym pazurku?...
kochane masz te zwierzaki...
:o))
wrony4 2013-09-17
Droga Pani Tuniax czyli Najwspanialsza Kobieto Od Maine Coon-owych Przypadków Trudnych i Beznadziejnych! Otrzymałam dzisiaj od znajomej wiadomość, po przeczytaniu której natychmiast pomyślałam o Pani. Absolutnie jednak nie w kontekście ujrzenia oczami wyobraźni kolejnego kociego domownika w Pani Cudownym Kocim Raju ( bo z pewnością, biorąc pod uwagę liczbę Futerek na metr kwadratowy Pani mieszkania jest Pani w czołówce, jeśli nie światowej, to na pewno europejskiej :) Pozwoliłam sobie jednak napisać z nieśmiałym zapytaniem, czy wśród Pani znajomych miłośników kotów nie znalazł by się ktoś zainteresowany adopcją kociego przystojniaka. Dodam tylko, że nie znam ani tego nieszczęśnika, którego koci los niepewny, ani jego właścicieli. Po prostu zawsze mi żal , gdy zwierzę traci dom i rodzinę, dlatego odważyłam się napisać do Pani, za co przepraszam. Ja niestety wziąć go nie mogę, chociaż mam tylko dwa koty :( Serdecznie pozdrawiam, ...
wrony4 2013-09-17
życząc z całego serca szybkiego powrotu do Siebie i licznego Grona Wielbicieli Pani i Cudownej Pięcioogonowej Kociej Ferajny.
Poniżej pozwalam sobie zamieścić wiadomość dotyczącą adopcji wspomnianego Maine coona:
http://alegratka.pl/ogloszenie/wspanialy-maine-coon-do-adopcji-22825837.html
tuniax 2013-09-19
Dziękuję, Kochani.
I przepraszam.
Nazbierało się i jesień... Dół mnie dopadł.
Ogarniam się powoli.
wrony4: Założę się, że kiciul ma już świetny dom. Jest przepiękny!
Jeśli nie - mogę pomóc - tu, na fb, na forach. Ja sama przygarnąć już nie mogę. Widywałam już domy z większym stanem zakocenia, ale moja piątka to dla mnie max.
Nie mogę być nawet domem tymczasowym, bo przywiązuję się niereformowalnie - do zwierząt, do ludzi, do przedmiotów...
Jeśli pomoc wirtualna będzie niezbędna, bardzo proszę o kontakt.
Pozdrawiam.