Właśnie się zorientowały, że Ósemka stacjonuje w sypialni.
Trzeciego dnia.
Moje bestie, wytrawni myśliwi, szerloki holmsy jedne...
Bo Ósemeczka jest bardzo grzeczna. Apetyt jej dopisuje, bezbłędnie trafia do kuwetki i jest cichutko. Od czasu do czasu przyłapuję ją na niuchaniu pod drzwiami - gdy do niej wchodzę, znika pod łóżkiem (nie ucieka w panice, tylko odchodzi z godnością wolnym kroczkiem).
Wpuściłam dziś do niej na chwilę rezydentów. Towarzystwo było zaciekawione. Ósemka posykiwała spod łóżka... Znaczy boi się jeszcze.
Mamy czas. :)
dodane na fotoforum: