Szaruś odszedł...

Szaruś odszedł...

W trakcie ostatniej rozpaczliwej próby ratowania jego życia.
Szarusiowe serduszko nie wytrzymało...

Ktokolwiek konstruował ten świat - spieprzył sprawę po całości... :(

Bardzo dziękuję tym wszystkim Wam, którzy wsparli Ewelę i trzymali kciuki za powrót do zdrowia naszego Szarutka.
Dzięki nam nie była sama.

Szarusiu, po gehennie, jaką zgotował ci człowiek, przynajmniej ostatnie lata swojego życia spędziłeś w ciepłym dobrym domu, otoczony ogromną miłością.

Teraz śpij spokojnie, kotku...
Już nie boli.
Do zobaczenia w lepszym świecie...

atuna

atuna 2019-02-24

Życie nigdy nie było i nie będzie sprawiedliwe :(

wigater

wigater 2019-02-24

Tak mi smutno... :-(

kryspa1

kryspa1 2019-02-24

Potwór a nie człowiek odebrał zycia Szarusiowi. Smutne to.

ania27

ania27 2019-02-24

Przykro mi kotku :'(

zabuell

zabuell 2019-02-25

Kochany, dzielny, maly wielki Wojownik. Teraz juz nic nie boli.

prince8

prince8 2019-04-11

,,,,;((((

dodaj komentarz

kolejne >