Drewniany most załamał sie i konie z zaprzęgiem ,karocą i hrabim wpadły do wezbranej rzeki.
Tutaj nie bardzo wiadomo ,na jakie barierki się wspinają ,ale cóż ,taka była wizja artysty.
wojci52 2016-02-12
A gdyby tak pojechał skromnie, np linijką w parę koni, to może by się nie zarwało....
Choć z drugiej strony nie było by okazji do wystawienia dziękczynnej kapliczki...
basiaw 2016-02-17
Konie sie nigdzie nie wspinają, bo jak się most załamał, to poleciało wszystko w dół: most z barierkami, z końmi i całą resztą, co tam na moście było.
Artysta mial dobrą wizję ale żeby ją mieć, to trzeba mieć też duszę artysty i ja ją chyba też posiadam... :))