W Wigańcicach.

W Wigańcicach.

Trzy razy mijany i niedostrzeżony z auta.
Teraz na piechotę,zanim ruszymy gdzieś dalej, Akant go zauważa w przykościelnym murze.
Wmurowany prawdopodobnie niedawno, luźno, ale dobrze- stąd go raczej nikt nie ukradnie.

ewik57

ewik57 2018-05-18

Fajna wyprawa :-)

wojci65

wojci65 2018-05-18

No i dobrze, że zabezpieczony przed chętnymi do sprywatyzowania własności publicznej!

akant29

akant29 2018-05-22

Ciekawe, gdzie był wcześniej, że są na nim resztki cegły.

halb09

halb09 2018-05-23

Trzeba mieć szósty zmysł, aby go wypatrzeć:)

dodaj komentarz

kolejne >