W następnym dniu rano sytuacja , jak widać. Dwa luźne pakieciki, trudno wyraźnie dostrzec, ale w środku liszki są i przędą białą piankę.
Trzecia usilnie kombinuje - przyczepiona najczęściej tyłem do sitka wyciąga ciało i szuka. Zdumiała mnie zdolność zwężenia przodu prawie do grubości nitki. No to dałam jej pionowo ustawiony nagietkowy i tym razem obserwowałam.