Na śledzia

Na śledzia

Kopa Cwila

Pierwsze zjazdy, które pamiętam zaliczyłem wspólnie z tatą. Wyglądało to dość groteskowo, bo ja mały, sanki niskie a ojciec wręcz przeciwnie. Z wiekiem nabrałem odwagi i nawet najwyższy stok na Mariensztacie nie był mi straszny ;)
Zjeżdżać można było normalnie, czyli nogami do przodu, "na śledzia", czyli na brzuchu oraz "na koguta". Kogut, to mieszanka obu poprzednich stylów, realizowana przez dwie osoby :)

nemek

nemek 2010-01-10

miałem sanki zrobione przez ojca , jako że on kowal był to można sobie wyobrazić "potęgę" maszynerii , fakt że były kłopoty żeby je na górę wciągnąć ale za to połowa kolegów wsiadała za jednym razem i osiągały pierwszą prędkość kosmiczną : )))

slawek9

slawek9 2010-01-10

pamiętam ten model sanek!
podpatrzyli nasze zjazdy "na śledzia" i mamy w saneczkarstwie konkurencję dla samobójców - "skeleton"...
czy pamięta ktoś Murzasichle? zimą na drodze był tylko ruch pieszy. wyciągneliśmy od gazdy sanie gospodarskie z ruchomymi przednimi płozami do kierowania. wioska jest na zboczu więc mieliśmy kilkukilometrowy zjazd z imponującą szybkością i krzykiem, żeby ludzi spędzić z drogi bo hamulców nie było a sanie były ciężkie plus jakieś dwanaście osób obciążenia! na zakręcie w dole wioski parę "ogonów" spadało, ale co tam! zabawa była niezła! potem trzeba było sanie ciągnąć na górę. ale jak się ma szesnaście lat wszystko jest możliwe!!!

shorty

shorty 2010-01-10

tez tak zjezdzalam!
ah, jak mi brak tych slizgawek..

waga65

waga65 2010-01-10

Na takich sankach jeździłem na wu-fie ponad 30 lat temu :)) Pozdrawiam

ana1945

ana1945 2010-01-10

Mam wrażenie,że kobitka raczej na orła leci:))))

doka8

doka8 2010-01-10

złapałeś panią w locie !

refcio

refcio 2010-01-10

... miski były rewelacyjne do takiej zabawy ...:))))))))))

warnick

warnick 2010-01-10

a ja ten model składany mam jeszcze w piwnicy.

xolox

xolox 2010-01-10

Kurde :) a u mnie bieda ja jeździłem na worku, sanki też były ale worek lepszy. Żeby nie było nieporozumień worek po nawozie wypchany słomą :) extra jedzie.

miriams

miriams 2010-01-11

To były piękne dni:-))Pozdrawiam cieplutko*** Lubię do Ciebie zajrzeć,hi,hi

czon1

czon1 2010-01-11

rewelacyjne portfolio, piękne wspomnienia..

deore

deore 2010-01-11

Przyznaj, albo delikwent na wyskoczni nie utrzymał się i za chwilę straci fizyczny kontakt z sankami albo jesteśmy świadkami wskoku na już rozpędzone z górki...?

hecioski

hecioski 2010-01-11

Wspaniała ewolucja!

oclara

oclara 2010-01-11

o ja tez tak zjezdzalam ale z bunkrow i wprost na ulice - no bylokilka wypadkow a jakze

dream13

dream13 2010-01-12

ujęcie super a wspomnienia ach te wspomnienia

asiak78

asiak78 2010-01-14

super wspomnienia

fanabe

fanabe 2010-02-07

aż się łza w oku kręci :)

mi56ran

mi56ran 2010-05-06

Oczywiscie ze takie sanki rowniez pamietam i tez zjezdzalam, milo jest teraz powspominac:))

dodaj komentarz

kolejne >