coz z tego, ze taki ladny...odlowiony z dzikiej kolonii, nie lubi ludzi, ugryzl glupiego weta , ktory nie wie co robic jak kot nie jest slodkim miziakiem...natychmiast musialam podjac decyje o zabraniu go na kwarantanne, bo inaczej bylby uspiony - nie mial szczepienia na wscieklizne (po to wlasnie i po sterylke pojechal do weta!). Probuje juz miesiac znalesc jakies miejsce dla niego - dom gdzie ktos by z nim popracowal, kot jest mlody i pewnie dalby sie oswoic - ale ja nie mam na to czasu...ktos go chcial ...ale wczoraj zmienil zdanie...wiec Rysio siedzi w klatce...i czeka na cud...
orioli 2022-12-01
W jego mniemaniu walczył o życie. Żal mi takich zwierząt, bo mają małe szanse, że znajdzie się ktoś wytrwały i spróbuje je oswoić.
ewulka 2022-12-01
pewnie boi się zaufać ludziom:)
ma takie łagodne spojrzenie oby stał się jak najszybciej cud :)
nasz kocurek ma humory,daje się czasem wziąć na ręce i mruczy zadowolony
a innym razem przyleje jak się chce go pogłaskać (ale jest coraz lepiej ) :)
zabuell 2022-12-02
Rysiu! Nie rezygnuj, nie poddawaj sie! Wierze, ze znajdziesz swojego CZLOWIEKA. Cuda sie dzieja. Zwlaszcza w grudniu.
helios7 2022-12-07
Cuda się zdarzają - widocznie to nie miał być ten dom. Życzę by szybko trafił do dobrego domu. Potrzebuje czasu i… serca :))
Podziwiem i bardzo szanuję ludzi, którzy każdą duszyczkę starają się uratować - wielkie brawo :)))
ewulka 2022-12-19
re:i dlatego u nas pod lodówką dywanika nie ma bo też byśmy mieli kłopot :)
cieplutko pozdrawiam :)
ewulka 2022-12-22
Wspaniałych Świąt
Bożego Narodzenia
oraz realizacji wszystkich
planów i pragnień
w Nowym 2023 Roku :)