Coraz mniej tego pięknego gatunku w naszym kraju. Wg autora wspaniałej książki "Noc sów" Jacka Karczewskiego populacja pójdźki to obecnie zaledwie 500 par, a w porywach może 1.000.
wydra73 2021-01-27
Właśnie. Sowom lekko się nie żyje. Najlepiej chyba śnieżnym- jak im coś w Arktyce nie pasuje to się rozlatują tysiącami kilometrów i wszędzie sobie radzą.
orioli 2021-01-28
Żal mi tych i innych ptaków. Ostrzeżenia biologów, ornitologów są jak głos wołającego na puszczy, nic z nich nie wynika. Nie przybywa siedlisk, a wręcz ubywa.
Jakiś czas temu fotografowaliśmy uszatki, "mieszkające" na dorodnych świerkach przy jednej z ulic w Goniądzu - nieformalnej stolicy Biebrzańskiej Doliny, siedziby koła ornitologicznego. Któregoś dnia drzewa wycięto (stały na prywatnej niezamieszkanej posesji), chyba tylko po to by przepłoszyć ptaki. Nic się tam teraz nie dzieje.