śnieżek ..W końcu będzie jaśniej ..
"W pewnym bloku mieszkali obok siebie biedna staruszka, bardzo głęboko wierząca i ateista. Jeden z tych „wojujących ateistów”, którym każde wspomnienie Boga przeszkadza i gdyby tylko mogli, usunęliby Go zupełnie z otaczającej ich rzeczywistości. Staruszka od lat witała swego sąsiada życzliwym „Szczęść Boże”, i mówiła mu: „Niech cię Bóg błogosławi”, a on zawsze odpowiadał jej, żeby sobie dała spokój, bo Boga i tak nie ma. Denerwowała go ta emerytka, bo mieszkanie było akustyczne, a ona, będąc już przygłuchą, bardzo głośno się modliła i on zmuszony był wysłuchiwać jej modłów dochodzących przez ścianę.
Pewnego razu usłyszał, jak modliła się zrozpaczonym głosem o jakąś materialną pomoc. Wydała na leki więcej niż zwykle i emerytura się skończyła, a tu do pierwszego jeszcze daleko. Modliła się więc o to, by Bóg dał jej jakiś posiłek i pomógł jej w zakupie niezbędnych zimowych rzeczy. Ateista zza ściany tak się zezłościł tym głupim babskim gadaniem, że postanowił sąsiadce dać nauczkę. Poszedł do sklepu, kupił jej pełne torby jedzenia i jeszcze parę rzeczy do ubrania, położył to na wycieraczce, zadzwonił i schował się do domu. Gdy babcia wyszła, zobaczyła zakupy i łzy radości popłynęły jej po policzkach. Zaczęła głośno błogosławić wspaniałego Boga i dziękować Mu. Wtedy sąsiad nagle wyskoczył zza swoich drzwi i zaczął z satysfakcją wykrzykiwać:
-Aha! Mam cię! Masz tu dowód, że nie ma żadnego Boga! To ja kupiłem te rzeczy! Usłyszałem twoje „modlitwy” i postanowiłem ci zrobić żart. Gdyby nie ja, nic byś nie miała! Twój Bóg by ci w niczym nie pomógł, bo On nie istnieje!
Ale staruszka jeszcze bardziej dziękowała Bogu, mówiąc, że nie wiedziała nawet, jak jest wspaniały. Sąsiad był bliski rozpaczy. Krzyczał już:
-Ty głupia, ciemna babo! Ty naprawdę nic nie rozumiesz? Jaki Bóg? Jakie wysłuchane modlitwy? To ja, JA, nie widzisz tego?
Staruszka jednak ani na moment się nie speszyła. Odpowiedziała chłodno swojemu sąsiadowi:
-Dziękuję Ci bardzo, sąsiedzie. Doceniam to, że mi pomogłeś i jestem ci za to wdzięczna. Ale sam przyznajesz, że zrobiłeś to tylko dlatego, że się modliłam. Więc to ty niczego nie rozumiesz. Okazało się bowiem, że nie dość, że Bóg jest, nie dość, że wysłuchał moich modlitw, to jeszcze spowodował to, że sam diabeł zapłacił za moje zakupy i przyniósł mi je do domu.
Po czym wciągając torby z zakupami do mieszkania, zamknęła sąsiadowi drzwi przed nosem.”
z netu..
fabio54 2011-01-23
Pieknie Eluniu;u ciebie bialo troche weselej u mnie buro .Z uwagä przeczytalam i wiesz ,ze wspaniale to opisalas; Buziaczki!
elcia72 2011-01-23
Witam , milutkiego popołudnia życzę ;)))
mal24 2011-01-23
Niech szczęście uśmiecha się do Ciebie każdego dnia ......
Życzę spokojnego...uśmiechniętego...pełnego radości dnia...tygodnia...
Dziękuję za pamięć podczas mojej nieobecności...
Pozdrawiam :))**
tulpe 2011-01-23
Elu, widze ze u Was znowu bialo, ale lepsze to niz szaruga jak u nas:)
Milego wieczorku zycze...ciumeczki :)))
flossy 2011-01-23
Pozdrawiam...miłego wieczoru Elu:)
jestemj 2011-01-23
Milutkiego wieczoru oraz słodkiej nocy Ci życzę ,,,pełnej ciepła
i wesołych nutek w serduszku..
mieta55 2011-01-23
pozdrawiam
walhur2 2011-01-23
Cudowna przypowieść. Serdecznie pozdrawiam
dotur57 2011-01-23
Witaj Elu...już nie wiadomo co lepiej-zima,snieg,mróz czy roztopy i chlapa...pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :)
Dziękuję Elu za pamięć :))
jurgen1 2011-01-23
._/|_ ….Nocy pełnej gwiazd -
>,"< ….Snów kolorowych -
............._/|_ Życzy**
............>,"<.Jurek. ..::)
jaworr 2011-01-23
Zimowo u Ciebie i stosownie ubrana..... Milego wieczoru zycze i pozdrawiam.....:))
eewaa55 2011-01-24
szaro bury krajobraz przykrył biały puch...masz rację od razu ładniej i jaśniej...Ty jak zwykle urocza:))))
(komentarze wyłączone)