Wiem, jeszcze jutro. Ale uznajmy że już po świętach.

Wiem, jeszcze jutro. Ale uznajmy że już po świętach.

Więc...
Nie było tak źle.
Właściwie było bardzo spokojnie.
Szybko wróciłam do siebie i poczytałam do 1. Nie mogłam zasnąć, co już nie jest dziwne. Śnił mi się "Cmentarz Micmaków" ach ta moja wyobraźnia. A kto powracał do zycia? Zgadujcie.

Zdjęcie robione niedawno. Jak jeszcze był śnieg. Przypomina mi rzeź Żydów... Aczkolwiek... Za dużo myśle. Mam zakaz wychodzenia z domu, chociażby do ogrodu.
"Zycie jest wściekłe"