Boże...

Boże...

Boże daj mi siłę na zmierzenie się z Twoim kościołem, bo dlaczego ksiądz ma prawo mnie nie dopuścić do Ciebie?

Przepraszam że nie mam podpisów. Ale nie powiem że w nic już nie wierzę.

Jestem za bardzo sentymentalna ale może to i dobrze. Za dużo pojmuje uczuć za dużo nimi żyję i przejmuję się nimi... A to już dobre nie jest.


Chce mieć to za sobą powiedzieć pieprzę i w nic już nie wierzę.