Upadły aniele, ja wciąż szukam Ciebie w niebe.

Aniołku, słoneczko moje, będę cię tak szukać po niebie jak obłąkana dusza, która szuka szczęścia na ziemi, ja będę tak ciebie w niebie szukać. A jeśli nie znajde, to będę szukać dalej, w końcu dowiem się prawdy, dowiem się dlaczego upadłeś, będę szukała przyczyny, znajdę ją. Potem będę żyła ze świadomością skutku tej przyczyny i zrobie to samo, żeby upaść obok ciebie, aniele.

"Bo chodzi o to by od siebie nie upaść za daleko jak te dwa łyse
kamienie nad rzeką."

"Dostałam" wiersz miłosny.
Przeszukałam pół internetu i nie znalazłam takiego. Przeczytałam kilka ksiażeczek z wierszykami i nie znalazłam takiego.

To skąd on jest?
Przecież nie isnieje już coś takiego jak romantyzm.
Nie istnieje nieszczęśliwa miłość.
Chyba tylko dlatego że miłość nie istnieje.

Nie wiem.

Ide szukać dalej aktu tandetnego oszukiwania mnie i fałszu.