Na koniec wycieczki skonsumowałem torcik niezbyt duży, z wyglądu smaczny, ale mi nie służył.
dodane na fotoforum:
maska33 2023-09-21
Ja się dawno przekonałem, że dziś torcik, to jak bigos, lub danie dnia, w podrzędnym barze.
Nie ma w nim ani dobrych, świeżych produktów, ani często dobrej woli producenta.
Kiedyś będąc w towarzystwie kilku osób na turystycznym szlaku, zamówiliśmy pewne słodkie danie, (osiem porcji) ponoć dopiero co, tuż tuż, przygotowane i czekające tylko na nasze przybycie.
Okazało się niesmaczne, nieświeże itd.
Po kolejnych zapewnieniach szefa tej firmy , poprosiłem o pokazanie opakowań i resztek produktów i surowców , które ponoć były przed chwilą użyte do sporządzenia tego dania.
Rozmowa się skończyła, a zaraz potem przyszedł pomocnik szefa z ...zwrotem kasy.
Nauczka została, ( jak myślę) na długo zapamiętana.
Następnym razem razem będzie drożdżówka?
Pozdrawiam.;)
komar1 2023-09-21
Z pewnością wiele prawdy w tym wspomnieniu.
Mój torcik nieźle wyglądał,
ale smakowo mi nie zaimponował.