1/2 Jak to jest powachac nogi golebia?

1/2 Jak to jest powachac nogi golebia?

Obiecalam historyjke no to opowiadam:

Robie sobie cappucinno kiedy nagle rozlega sie gluchy lomot na pietrze. Cos jakby uderzenie w szybe. Wychodze na taras i spogladam na daszek.....a tam siedzi sobie Manius.
- No czesc Maniek, w koncu sie pojawiles, a tutaj orzeszki ci wyzarli.
Powracam do kuchni i zabieram sie za przegladanie ksiazek kucharskich ( w ramach przygotowan do Tlustego Czwartku ), az slysze, charakterystyczny dla golebi grzywaczy, trzepot skrzydel. Wychylam sie przez drzwi i widze Manka rozwieszonego ( doslownie ) na bzie.
-No pieknie!!!! No to juz wiem co sie stalo. Idiota walnal w szklany ganek u sasiada i teraz jest przycmiony!!
Szybko analizuje sytuacje, przypominam sobie gdzie jest drabina i szukam jakiejs duzej scierki zeby Manka zgarnac z tego drzewa. Na szczescie Maniek sam gramoli sie na murek u sasiada i siada skulony.
OK, sytuacja w miare opanowana ale golebia trzeba bedzie zgarnac, bo zazwyczaj wieczorem przez murek przechodzi kotka sasiada. Kotka ogrodowa, taka typowa lowczyni mysz i ptactwa, a golab pewnie zalatwil sobie skrzydlo lub cos innego zrobil.
Postanowilam obserwowac gdyz oprocz wchodzenia po drabinie ( a ta trzeba bylo jeszcze wytaszczyc z piwnicy, a to zajeloby mi wiecej niz 15 min ) nie mialam zadnego dostepu do ptaka. Po 40 min osowialego siedzenia, Maniek nagle sie zerwal i spokojnie sfrunal na nasz tarasowy murek. Sfrunal i usiadl jak ta ciapa, smetny i osowialy.
- No cholera jasna!!! Zglupial czy co???! Zerwalam sie i wybieglam na taras, bo Czarne juz wachalo Mankowe stopki, a Malinka z wielkimi oczami zblizala sie po \"schodkach\".
Myslalam, ze Maniek wystraszy sie i odfrunie, ale ten jak siedzial tak siedzial.

C.D dalej

kocurro

kocurro 2014-02-25

Serial sensacyjny,pt.Jak pożreć Mańka ;)

magtan

magtan 2014-02-25

Gdyby to było u nas, a czarne to by była Tosia, to już po Mańku...

kromis

kromis 2014-02-25

Bo Tosia to lwica :)

puszek

puszek 2014-02-25

niech to nie będzie horror !

zabuell

zabuell 2014-02-26

Maniek elegancik - biala muszka, krotkie porteczki

lucyrka

lucyrka 2014-02-26

o rajusku,normalnie jakis dramat,ale szczescie,ze dobrze sie skonczyl,malo na zawal nie zeszlam :))

orioli

orioli 2014-02-26

Bardzo emocjonująca historyjka. Oczyma wyobraźni widziałam już krwawe strzępy Mańka na tarasie i Kromisię z rozdartą duszą.Horror. Dobrze, że z happy endem.

hasedi

hasedi 2014-02-26

i co ...kopyta walą ?

kromis

kromis 2014-02-26

oooo tak, nie dosc, ze z rozdarta dusza pozostalabym to jeszcze musialabym zbierac piora.
Nawet nie chce myslec o zblizajacym sie sezonie spadajacych wrobli

wiesia9

wiesia9 2014-02-26

Tytuł reportażu świetny! Bo dokładnie trwa wąchanie nóg, może zapach trochę Arthurra skołował, mętlik mu zrobił i opóźnił reakcję Czarnego młodzika. Ale naprawdę był to wstęp do horroru. Dobrze, że Maniek wrócił do siebie (ptaki potrafią umrzeć na zawał serca w wyniku szoku, nietknięte, ot po prostu śmiertelny szok - stres zabija). Uffff...
A te wróble spadają z powodu szklanego ganku sąsiada? Może poprosić sąsiada, żeby na tym ganku dokleił czarne sylwetki ptaka drapieżnego (tak jak na przezroczystych dźwiękoszczelnych płytach stawianych wzdłuż dróg przelotowych na terenach zabudowanych)?

emiko

emiko 2014-02-26

nooo Maniuś miał więcej szczęścia niż rozumku ;)

kromis

kromis 2014-02-27

Wiesiu@ spadajace wroble to mlodziaki wylatujace z gniazda nieumiejace jeszcze dobrze latac.
O milych rozmowach z sasiadem moge zapomniec, to kompletny idiota ignorujacy wszystko i wszystkich. Dobrze, ze teraz mieszka okazjonalnie to nie musze go ogladac za czesto.

dodaj komentarz

kolejne >