harutki 2014-02-27
a jak jej do pyska w zielonym! :)
orioli 2014-02-27
W takim kocyku to Baronowa na pewno śni o zielonej trawce i ogródku, a może o konikach polnych albo żabkach. Chyba się za bardzo rozpędziłam. Co ona miałaby robić, u licha, z żabami?
wiesia9 2014-02-27
Pańcia okryła, czy sama się tak okopała? A wygląda całkiem jak ilustracja do powiedzenia "pączek w maśle" - czyli w sam raz na Tłusty Czwartek :-)
kromis 2014-02-27
Wiesiu@ sama sie tak okopala, Baronowa tak ma. Czasami pod koldra przesypia pol dnia
wiesia9 2014-02-27
Hahaha! Kromisiu, znam to w wykonaniu Grosi, dlatego zapytałam. Grosia potrafi zadbać o swoje "zawoje", wspina się na tylne łapki i ściąga z wieszaków jakieś ubrania, po prostu zawiesza się w powietrzu. A że waży 7,36 kg, to ciuszek się poddaje, spływa na ziemię i wtedy Grosia uklepuje po swojemu, mości się i wbija dupeczkę :-) Muszę pilnować, bo po takim wygniataniu ciepłym ciałkiem, to łaszek się robi trudny do uprasowania :-)