mariol6 2014-07-22
No wlasnie, bourget ma racje. Malinka ma zawsze "materacyk" przy sobie! ;-)
orioli 2014-07-22
Bardzo mi się podoba Mariolowy "materacyk przy sobie", tzn. określenie. To nie jest broń boże przytyk. Jeszcze żadne futro nie przyniosło damie ujmy, wręcz odwrotnie - im okazalsze, tym godniej wygląda (patrz:Malinka na leżaku).
Jestem ciekawa, co "upolujesz" aparatem, idąc nogami. Tutaj to wygląda tak, że jak tylko samochód zwalnia i zatrzymuje się, to cały zwierzyniec pryska spod obiektywu. Celują w tej sztuce ptaki drapieżne i lisy. Ileż to ja mam zdjęć uciekających myszołowów albo błotniaków (tzn. ja tylko wiem, że to ptak na zdjęciu).
Bourget pisze, że tam zwierzęta jakieś spokojniejsze. Może skoczymy do niej? Chociaż ten misiek, hmm.