Tu znowu "męczę szufladę". Okołochatkową. ;-)
Matury sprawdziłam w połowie, jakbym jeszcze nie miała siwych włosów, to teraz z pewnością bym nabyła, hehe...
Ja kocham tych moich uczniów, naprawdę! Ale kopara mi opada na widok ich pisania po angielsku. ;-)
Dobrze, ze tego nie widzą. Czasem parskam śmiechem, a czasem z przerażenia i niedowierzania porykuję jako ten Tarzan... ;-)
betaww 2017-01-26
A ja ich rozumiem.........bo taki tuman to ja byłam z matematyki i gdyby polonistka nie dała mi sciągi to do tej pory nie miala bym matury.....Ale mnie wtedy to do smiechu nie było......Oj nie....****
anad60 2017-01-26
ech te mgiełki cudne....
Mariolka ja nie mam matury,języki obce
to dla mnie czarna magia,ale jestem szczęśliwa...
przeczytałam stosy książek,w domu to się czytało
oj po nocach i dniach...teraz inne czasy.
Podziwiam Cię bo praca z młodzieżą teraz jest
trudna ale i ciekawa.... trzeba być nauczycielem
z powołania, teraz coraz mniej takich *;*
achach5 2017-01-26
Pojechałam do przyjaciółki. Jest polonistką i sprawdzała właśnie wypracowania.....
Czytała na głos... Uśmiałyśmy sie do łez !
Jak stwierdziłyśmy ,że bez pampersów ,dalej , się nie da tego czytać ,to
głupawka nam się taka włączyła , że , naprawdę, omal nie zeszłyśmy ze śmiechu :)
janko47 2017-01-26
Może to i śmieszne ale to chyba wisielczy śmiech.Zbyt lekko podchodzi młodzież do swoich obowiązków.Nie byłem nauczycielem ale udzielałem korepetycji i widziałem postępujące obniżanie poziomu kolejnych roczników.Za dużo było cwaniactwa.
Życzę dużo cierpliwości...
mariol7 2017-01-27
O, tak. Praca ciekawa i nudy zero. ;-)
Naprawdę kocham tę robotę, administracja i absurdalne przepisy jednak potrafią obrzydzić wszystko...
A uczniowie - to naturalne, że czegoś nie potrafią pojąć, każdy ma zdolności swoje własne, nie w każdym kierunku. Niektórym się nie chce.
Ale są i tacy którzy mają większe problemy niż szkoła.
Tak bywa, niestety.
Nauczyciele też bywają różni i tez potrafią zniechęcić, przyznaję. Wiele razy już wstydziłam się za moje koleżanki i kolegów...
spoko44 2017-01-27
To co napisałas można odnieść do każdego zawodu ,wazne jakim kto jest człowiekiem,ale dobrze ,że jestes pisz,pisz opowiadaj leć już do Chatki ,zrób obchód ,,zdjęcie i szybko do garnka ,czekamy
zosia1 2017-02-01
Lubię takie "podeszczowe" mgły...... Powietrze inaczej pachnie, jest "inna cisza"..... Nie słychać brzęczenia much i świergotu ptaków.....
Ps:
Ło matulu..... Ja podziwiam ludzi, którzy mają zdolności językowe. Moja córka odziedziczyła te zdolności chyba po mojej mamie, która -oprócz polskiego- znała jeszcze 4 języki. Ja jestem raczej umysł ścisły (matematyka była OK :) i nauka języków obcych jak i przedmioty humanistyczne to dla mnie była męczarnia. A historia, to już dramat.
Dobrze, ze nie muszę już chodzić do szkoły :)))
blueman 2017-04-07
....mgła potrafi "uszlachetnić" krajobraz
....i jeszcze tylko trzeba w odpowiednim momencie
nacisnąć to małe plastikowe....