Czarne chmury.(W scenariuszu było: nad Polską)

Mój felietooon z historyczno-współczesnym podtekstem.

Polski serial z gatunku „płaszcza i szpady”, obfitujący w sceny walk, pościgów, ucieczek i pojedynków, zawierający również wątki miłosne.
Akcja toczy się w drugiej połowie XVII wieku,
a osią fabuły są dramatyczne epizody z walk o utrzymanie przy Rzeczypospolitej Prus Książęcych.
Postać głównego bohatera pułkownika Krzysztofa Dowgirda nawiązuje do autentycznej postaci pułkownika Krystiana Ludwika Kalkstein-Stolińskiego – tragicznego bohatera tamtych czasów.
Krystian (Chrystian) Ludwik Kalkstein-Stoliński herbu Koss porwany z Polski przez agentów elektora brandenburskiego Fryderyka Wilhelma, został stracony w Kłajpedzie.
W swoim ostatnim za życia w niewoli liście do dzieci napisał:
Uczcie się po polsku i chrońcie się do Polski, bo nie ma już dla was miejsca w uciemiężonych Prusach.
Jego wolę spełniono i trzej synowie Kalksteina służyli w wojsku polskim.

Inny obywatel o tym samym nazwisku Ludwik Kalkstein-Stoliński,skądinąd krewny wspomnianego Ludwika (ur. 13 marca 1920 w Warszawie, zmarły 26 października 1994 w Monachium) – polski literat, żołnierz konspiracji,ale przede wszystkim agent Gestapo w Armii Krajowej.
Aresztowany przez Niemców w kwietniu 1942, po wielomiesięcznym śledztwie i aresztowaniu rodziców, zgodził się z nimi współpracować, przypominając sobie swoje niemieckie pochodzenie.
Z więzienia w alei Szucha w Warszawie wyszedł w październiku 1942, jako agent nr 97 – nosił nazwiska Paul Heuchel i Konrad Stark.
Do siatki wywiadowczej Gestapo wciągnął Eugeniusza Świerczewskiego (męża swojej siostry) i swoją przyszłą żonę Blankę Kaczorowską. Jego "rodzinna" grupa przyczyniła się (uwaga!)do aresztowania 30 czerwca 1943 gen. Stefana Roweckiego. Bilans działalności Kalksteina w okresie 1942–1943 to ponad kilkuset aresztowanych dowódców i współpracowników wywiadu Armii Krajowej.

Czy ktoś z Was zna jakąś historię związaną w tym nietuzinkowym nazwiskiem Kalkstein,którą jutrzejszym wpisem będzie mógł może rzucić jakieś nowe światło na naszą historię?
Zapraszam Tych z zacięciem historycznym oraz autentycznych (z pokolenia na pokolenie)warszawiaków.
Tym bardziej,że krewni tych wymienionych przeze mnie osób dalej są widoczni w naszej przestrzeni publicznej, a nawet mają wpływ na nasze życie.
Tylko żadnych pomówień-liczą się udokumentowane fakty.


Moja refleksja po wyborach:

Spotkałem masę młodych ludzi,co za nic mają obowiązujące rygory pandemii w Polsce.
W sklepach,w tramwajach,a i dziś w lokalach wyborczych bez maseczek i bez rękawiczek jednorazowych,lub i bez dezynfekcji rąk przed i po głosowaniu
W takim razie tu w mojej galerii napiszę do niektórych niedowiarków tak:
Nawet jeżeli nie podoba Wam się noszenie maseczki,to ją po prostu nie zdejmujcie.Respirator podłączony do Waszego ustroju jeszcze bardziej Wam się nie spodoba,nawet jeżeli przez pierwszy kwadrans będziecie mieli jeszcze tę odrobinę siły,by utrzymać w drżącej dłoni lusterko,w którym zechcecie się przejrzeć..

https://youtu.be/yscHgxRArA0


-" Jedźmy, nikt nie woła".
A.M.

Dobrej nocy.