Dzisiejsza sobota to święto pocałunku.

Ta fotografia dla Amerykanów to ikona zakończenia II wojny światowej.
Kiedy 14 sierpnia 1945 roku Japonia ogłosiła kapitulację,George Mendonsa był na nowojorskim Times Square razem z tłumem wiwatujących ludzi.
To właśnie jego pocałunek z kobietą w stroju pielęgniarki uwiecznił fotograf Alfred Eisenstadt, pracujący dla magazynu „Life”.
Zdjęcie to stało się dla milionów symbolem zakończenia II wojny światowej.

Ten uwieczniony na fotografii marynarz, George Mendonsa, podczas II wojny światowej służył na Pacyfiku.

Zmarł w lutym 2019 roku w przeddzień swoich 96 urodzin.

Dziś Wy........całujcie bez umiaru.

https://youtu.be/13mrGDe2PRE

Ale....w maseczkach,
gdyż chociażby tylko wczoraj zmarło na covid-19 znów 599 osób!

✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️✍️

A teraz komentarz o możliwych skutkach wspólnej deklaracji polsko węgierskiej podpisanej przez premierów Mateusza Morawieckiego i Wiktora Orbana 26.11. w Budapeszcie.

Tytułem wprowadzenia do tematu przybliżę odrobinę materię,w której będę się poruszał.

1) Na współczesne rozumienie suwerenności składa się:
zwierzchność terytorialna, niepodległość i wolny od ingerencji ustrój polityczny, społeczny i ekonomiczny oraz możność współżycia z innymi narodami na zasadach równości i obopólnych korzyści.
Od ograniczenia suwerenności należy odróżnić ograniczenie jej wykonywania polegające na dobrowolnym, potwierdzonym umowami międzynarodowymi przyjęciu przez państwo zobowiązań do określonego działania, znoszenia lub zaniechania, które nie ograniczają jego prawa do występowania wobec innych państw jako podmiotu prawa międzynarodowego.
Przykładem organizacji międzynarodowej o bardzo szerokich kompetencjach jest UE, która została zorganizowana jako ciało ponadpaństwowe, ale tylko na podstawie kompetencji, które narody i państwa delegowały do jej instytucji w sposób dobrowolny i kontrolowany; państwa — członkowie UE utrzymują jednak prawo do decydowania w zakresie swego uczestnictwa w działaniu Unii.

W Polsce suwerenem jest naród, który sprawuje władzę przez swych przedstawicieli wybieranych do sejmu i senatu, a także bezpośrednio(uwaga!)....w referendum.
To właśnie w referendum w 2003 roku polski suweren dał ogromną ilością swych oddanych głosów "za" mandat do wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.

2) Co ma ta definicja do ciągłego podkreślania przez premiera,prezesa i komentatorów w mediach,że ostatnie groźby o zastosowaniu weta w sprawie budżetu UE ,to obrona suwerenności naszego państwa?

Przecież to tylko to zamiana siekierki na kijek.
Czemu?

Jeśli Morawiecki nie poprze budżetu,to to samo zrobi Orban,ale nie może być tu mowy o obronie suwerenności Polski.

Jaka może tu być zachowana suwerenność,gdy trzeba będzie jak zmieni się sytuacja poprzeć decyzję Węgier,która będzie po dalszych prowadzona rozmowach korzystna tylko dla Orbana a nie dla Polski?

Tym bardziej ,że ten sam Orban już raz,mimo zapewnień,zagłosował nie za opcją Polski w UE lecz -z większością,widząc konkretne dla jego państwa korzyści-przeciw..
Kiedy?
Kaczyńskiego porzucił ten teraz i wtedy najwierniejszy sojusznik w tej części Europy,pan Viktor Orban, który mu „obiecał”, że Tuska nie poprze,ale wiosną 2017 poparł tę kandydaturę na kolejną kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej.

Ta deklaracja polsko-węgierska podważa legalność mechanizmu związania praworządności z wypłatami z funduszy UE. Oba państwa zadeklarowały, że nie poprą unijnej propozycji bez zgody drugiego.

W praktyce oznacza patrząc inaczej, na nic innego jak to, że jeśli skorygowana propozycja będzie atrakcyjna dla Polski, to szef rządu nie będzie mógł jej poprzeć, jeśli nie zrobi tego premier Węgier.

To nie jest przypadkiem pozbawianie się przez naszego premiera tejże suwerenności?

Ja tylko tak,bo myślę logicznie.

Nie ,żebym szukał igły w całym.

Coś z tym kierowaniem polityką zagraniczną przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę poprzez stosowanie faktów dokonanych (wygłasza oświadczenia jak premier lub co najmniej jak szef dyplomacji) ma na rzeczy.

A może się mylę?

UE ma czas do końca roku, by uzyskać poparcie dla budżetu.
W przypadku braku jednomyślności, Unia będzie działać w granicach prowizorium budżetowego. Oznaczałoby to m.in. zamrożenie funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa.

I mimo referendum z marca 2003 r.,gdzie suweren zadecydował o akceptacji wszystkich postanowień traktatu,dziś kilkadziesiąt osób ZZ,w imię walki o przejęcie różnymi metodami schedy po prezesie PIS,zmusza innych decydując o pierwszym kroku opuszczania UE przez Polskę.

A przecież w lipcu premier radośnie ogłosił,że wywalczył w UE dla Polski najlepszy z możliwych budżet na czas kryzysu i....... nie tylko.

Wszyscy kłamią.
Ale to nieważne, ponieważ i tak tego nikt nie słucha.
A nawet jak słucha,to i tak nie rozumie.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam trudne tematy,ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,zaś te układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!
To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Copyright 1701 @ maska33