Bez końca.

Motto do felietooonu:

„Najbardziej boję się ludzi małych, niezdolnych, nieutalentowanych. (…) Sądzę, że każdy może znaleźć swoje miejsce, że może się spełnić w swoim życiu. Otóż najbardziej boję się tych, którzy nie mając predestynacji, zajmują stanowiska, do których nie są powołani. Bo w tych ludziach małych rodzi się właśnie nikczemność, rodzi się największy obszar nikczemności. (…)”– Gustaw Holoubek

1) "Rzeczpospolita to wielki postaw czerwonego sukna (...)",."więc jesteśmy coraz bliżej prawdy".

Dwa w jednym?

Znacie je przecież:jedno z literatury drugie z miesięcznic.

A tak naprawdę to kogo dziś zapytać o losy obiecywanego co roku za miliony z naszych podatków raportu podkomisji smoleńskiej pana Antoniego Macierewicza,to...nikt nic nie wie ?

Nie sposób również dowiedzieć się, czym dokładnie zajmuje się "podkomisja smoleńska" i na jakim etapie są jej prace.

Nie powiodły się podjęte przez posłów opozycji oraz różnych zainteresowanych dziennikarzy próby, by zdobyć tę wiedzę u źródła.

Relacja z 27 maja 2020 roku:
https://twitter.com/i/status/1265618852978843648

Za to jak to w jego zwyczaju,Antoni Macierewicz w czasie programu 12.03.2021 w toruńskiej telewizji,gdy został zapytany przez jednego ze słuchaczy, czy pełen raport zostanie opublikowany do 10 kwietnia odpowiedział:

"Sytuacja z pandemią jest naprawdę bardzo trudna. Raport wymaga głosowania i (uwaga!) zapoznania się z materiałami ściśle tajnymi przez wszystkich członków komisji. Mam nadzieję, że uda się ten wymóg zrealizować i wtedy zostanie on opublikowany. Liczę, że te cztery tygodnie, które są przed nami, na tyle zmienią sytuację w Polsce albo znajdziemy jakieś inne rozwiązanie, które nie naruszy prawa, żeby to zrobić. Na to liczę" - podkreślił były minister obrony.

"Ściśle tajny" dokument, i przez wszystkich członków komisji będzie.......... czytany?

W jakim trybie-kiedy to według mojej wiedzy może się to odbyć tylko w specjalnym pomieszczeniu chronionym i po szczegółowym sprawdzeniu osoby dopuszczonej?

A nie w miejscach zamieszkania zainteresowanych,przez internet itp?

Nie,bo złamią prawo.

A kiedy dostali oni (wszyscy członkowie podkomisji -jak wynika ze słów Macierewicza) dopuszczenie do tego stopnia "klauzuli tajemnicy"?

Przypominam,że klauzulę tajności zgodnie z ustawą nadaje główny autor odpowiedzialny za treść dokumentu-czyli...sam Antoni Macierewicz.

Nawet wtedy,gdy tam trudno doszukać się znamion jakiejkolwiek tajemnicy.

2)Tajemnica wojskowa – wszelkiego rodzaju informacje niejawne dotyczące sił zbrojnych, których to nieuprawnione ujawnienie mogłoby spowodować istotne zagrożenie dla niepodległości lub nienaruszalności terytorium państwa oraz dla podstawowych interesów obronności, bezpieczeństwa państwa i obywateli, albo narazić te interesy na co najmniej znaczną szkodę.

Termin funkcjonował w II RP. W III RP jest to termin nieaktualny, historyczny, niemający obecnie żadnych umocowań prawnych.

3)Dokumenty lub materiały zawierające tajemnicę państwową mogły być oznaczone klauzulami: „ściśle tajne” (zgodnie z wykazem stanowiącym załącznik nr 1 do ww. ustawy – część I) i „tajne” (zgodnie z wykazem stanowiącym załącznik nr 1 do ww. ustawy – część II).

4) Do każdego dokumentu o klauzuli „ściśle tajne” lub „tajne”
z chwilą jego udostępnienia zakłada się kartę zapoznania
z dokumentem, którą dołącza się do dokumentu; w przypadku
zbioru dokumentów zakłada się jedną kartę.

Kartę zapoznania z dokumentem pozostawia się w jednostce
organizacyjnej, w której została założona i przechowuje się tak
długo, jak dziennik ewidencyjny.

Ograniczenie dostępu do pewnych kategorii informacji jest podyktowane koniecznością ochrony podstawowych interesów Rzeczypospolitej Polskiej oraz stworzenia warunków do współpracy sojuszniczej w ramach organizacji międzynarodowych,szczególnie NATO oraz Unii Europejskiej.

Celem postępowania sprawdzającego jest uniemożliwienie uzyskania
dostępu do chronionych informacji przez podmioty,
które mogłyby je wykorzystać w sposób zagrażający niepodległości, nienaruszalności terytorium,obronności oraz bezpieczeństwu państwa.

System sprawdzeń, pozwala wykluczyć okoliczności wskazujące na to, że dana osoba może bezprawnie ujawnić informacje niejawne, celowo lub ze względu na ograniczoną możliwość kontrolowania swoich czynów.
Ustalenie, że osoba sprawdzana spełnia ustawowe wymogi dla zapewnienia ochrony informacji niejawnych (to znaczy daje tzw. rękojmię zachowania tajemnicy), jest potwierdzane wydaniem
poświadczenia bezpieczeństwa.

Aktem prawnym regulującym kwestie związane z szeroko pojętą ochroną informacji niejawnych jest ustawa z stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych.
(pełny tekst dostępny pod adresem: www.abw.gov.pl/portal/
pl/95/327/Prawo_krajowe.html) .

Mimo ograniczenia dostępu dziennikarzy do informacji publicznej dotyczącej składu i dysponowania kwotami na jej działalność,tylko z cząstkowych informacji od ministra Błaszczaka można domniemywać,że działalność komisji od 2016 roku mogła pochłonąć już od kilkunastu do ponad 20 mln zł.

W roku ubiegłym budżet podkomisji wynosił 2 miliony 746 tysięcy złotych.

Przypominam,że w 2019 roku po wielu perturbacjach minister Błaszczak przekazał informację,że państwo wypłaciło rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej już 94,5 mln zł rekompensat.

Znacznej części krewnych dwukrotnie: krótko po katastrofie 250 tys. zł i do 250 tys. zł po 2015 roku, po objęciu rządów przez PiS.

Trwają dalsze ugody po przeprowadzonych ekshumacjach.

MON podał publicznie te dane, gdy sprawę nieudostępnienia informacji przez urzędników ministerstwa skierowano do prokuratury i sądu.

Mój wniosek:

Raportu znów 10 .04.2021 roku nie będzie,gdyż nie jest jeszcze potrzebny jest jako "odsiecz" niezjednoczonej już prawicy przez wiceprezesa PiS Macierewicza,bo tylko w przypadku nagłego odpływu wyborców tej formacji,będą oni mobilizowani ponownie hasłem "zamach".

W pierwszym składzie (jakże skompromitowanym niektórymi postaciami) z 2016 roku,przypominam, znaleźli się:

Wiesław Binienda, Janusz Bujnowski, Wiesław Chrzanowski, Szczepan Cierniak, Marek Dąbrowski, Bogdan Gajewski (sekretarz), Zdzisław Gosiewski, Kazimierz Grono, Ewa Anna Gruszczyńska-Ziółkowska, Marcin Gugulski, Jacek Kołota, Beata Majczyna, Bogdan Nienałtowski, Kazimierz Nowaczyk (zastępca przewodniczącego), Jan Obrębski, Piotr Stepnowski, Grzegorz Szuladziński, Janusz Więckowski, Krystyna Zieniuk i Andrzej Ziółkowski.Ciekawym garnkowiczom rekomenduję zapoznanie się z wykształceniem i doświadczeniem lotniczym tych "specjalistów".

Proponuję zgłębić ilość specjalistów-pilotów w komisji -znających meandry i procedury,z którymi musieli zmierzyć się piloci z Tu-154M 10 04.2010 roku od przyjazdu na lotnisko Okęcie aż do tragicznego lądowania na nieczynnym lotnisku w Smoleńsku.

Przypomnę jeszcze czterech zagranicznych doradców podkomisji : prof. Michael Baden (specjalista medycyny sądowej z USA), Frank Taylor (inżynier lotniczy z Wielkiej Brytanii, były szef Centrum Bezpieczeństwa Lotnictwa Cranfield College of Aeronautics, konsultant ds. bezpieczeństwa lotniczego), Glenn Joergenssen (biznesmen i wynalazca z Danii, ) i Andriej Iłłarionow (ekonomista z Rosji, były doradca prezydenta Władimira Putina).

Kto wie,kto z tego składu ostał się do dziś jej przewodniczącemu?

To tak ku pamięci.

Dzisiejszego składu uczestników podkomisji ,jakże odmienionego wiele razy, już nie mogę dziś się nigdzie dowiedzieć.

A sami jej członkowie wstydzą się do tego przyznać,bo głosu nie zabierają.

Tylko przy okienku kasy-nie.

Tak samo,nie zabierają głosu prokuratorzy -prowadzący cały czas swoje osobne śledztwo.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Na mojej fotografii wnętrze lufy czołgowej.

Copyright 1877 @ maska33