Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Mój felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno negatywne znamiona.
Dziś coś dla tych, co nie mogą nie chcą lub nie potrafią zdiagnozować tego problemu u siebie.

Przed kilkunastoma miesiącami, moja ulubiona zza oceanu, dokonała u mnie wpisu, z którego wynika , że kobieta jest istotą delikatną i trzeba (to znaczy my mężczyźni) mamy być bardzo uważnymi i bardzo ostrożnymi w relacjach z tzw "słabą płcią".

Cytuję:

"My jesteśmy całkiem innymi istotami niż mężczyźni.
Psychika nasza jest naprawdę bardzo skomplikowana i wymaga dużo zachodu, by cokolwiek z naszych zachowań zrozumieć, a z kolei Wasz świat dla nas często jest nielogiczny i niezrozumiały.
My kobiety, przeważnie swoje zachowanie motywujemy emocjami, czy to złymi, czy to dobrymi. Wszystko zależy od nastroju i sytuacji".

Zgoda.

Po stokroć zgoda.

Wymaga dużo zachodu, by cokolwiek zrozumieć.

Ostatnio nieco więcej uwagi kieruję na ten (także garnkowy) problem.

Czy miałaś również Koleżanko na myśli pisząc te słowa, tak propagowaną i podkreślaną przez wiele z Was od lat, tzw. równość płci?

I zawartą między wierszami wszelkich polemik tzw kulturę języka polskiego oraz szacunek do drugiej osoby?

Ja tamtym tekstem rozpocząłem trudny temat, którym chciałem sprowokować jeśli nie polemikę, to chociaż zmusić do samorefleksji niektóre moje ówczesne ulubione po niefortunnym lutowym incydencie.


https://www.garnek.pl/maska33/36989041

Potem , pomimo mojego apelu o opamiętanie i o refleksję po dalszej eskalacji po drugiej stronie , napisałem już konkretny tekst dotyczący reakcji trzech pań.

https://www.garnek.pl/maska33/36995545

Dziś, po wczorajszym moim polemicznym wpisie ostatnia część, która mam nadzieję da podstawę dla zainteresowanych pań, by zadały sobie nawzajem pytanie, czy któraś (jedna z Nich) nie potrzebuje czasem pomocy.

Jedna wyciszyła się (dziękuję i kłaniam się nisko.)

Tym tekstem zamknę ten rozdział.

Do dziś, wpisanej przed siódmą kolejnej opinii (pokazał mi to licznik aktywności)gdzie od wczoraj dokonano wpisu, potem usunięto, potem dokonano kolejnego) ustosunkuje się w końcu tekstu.


Chciałbym podkreślić, że poniżej szeroko skorzystałem z mądrego tekstu z domeny publicznej , tekstu , którego autorką jest....kobieta.

Mizoandria, czyli silne uprzedzenia kobiet w stosunku do mężczyzn manifestują się w różny sposób.

Czasem przejawiają się w niechęci, ale i mogą osiągnąć rozmiary agresji bądź pasywnej nienawiści.

Uczucie bywa tak silne, że uniemożliwia współpracę i normalne funkcjonowanie, w tym założenie rodziny czy bycie w związku heteroseksualnym.

Co jest przyczyną mizoandrii?

1) Mizoandria lub mizoandryzm, mizandria oznacza nienawiść, wrogość bądź silne uprzedzenie kobiety do mężczyzny.

Mizandria to zjawisko analogiczne do mizoginii (gdzie to mężczyźni odczuwają niechęć do kobiet- o której często można było poczytać w tych pań galeriach, gdy one opisywały stosunek prezesa PiS do kobiet), a także do mizantropii (ogólna niechęć do gatunku ludzkiego).
Mizoandria nie jest tak rozpowszechniona jak mizoginia, nie jest też wzmacniana prawnie i systemowo.
Uznaje się, że przejawia się bardziej w codziennych relacjach indywidualnych.

Jakże często niezauważalnych dla przeciętnego odbiorcy, lub lekceważone przez wielu, jako niegroźne.

Mizoandria przybiera różne formy. Najczęściej utrudnia ona kobiecie jej życie.

Strach wobec mężczyzn, niechęć, wrogość, uprzedzenia czy nienawiść rzutują na codzienność i jakość jej życia..

Stąd komplikacje w kontekstach społecznych pojawiają się zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym takiej kobiety.

Uniemożliwiają one nawiązywanie i tworzenie relacji tak prywatnych, jak i zawodowych.

Symptomy jej można zauważyć i u Nas-w Garnku.

Trudno jest funkcjonować takiej "damie"w biurze czy w towarzystwie, w którym przebywają osobnicy płci przeciwnej.

Kobiecie, która nienawidzi mężczyzn, bądź odczuwa do nich silną niechęć, ciężko jest stworzyć związek heteroseksualny, założyć rodzinę, pracować i funkcjonować na co dzień.

Kobiety, które czują niechęć do mężczyzn nie chcą z nimi współpracować, rozmawiać i wchodzić w jakiekolwiek interakcje, a nawet przebywać w ich towarzystwie.

Boją się ich, nie szanują bądź nie uznają ich wiedzy, zwierzchnictwa czy kompetencji.

Wycofują się z relacji albo przeciwnie - zachowują się napastliwie.

Publicznie oceniają, rzucają epitetami, obmawiają, tworzą złą aureolę wobec upatrzonej ofiary.

Najpewniej czują się wtedy w prowadzonych polemikach, także na różnych platformach internetowych.

Mizandria ma różne oblicza.

2) Niektórzy utożsamiają mizoandrię z feminizmem.

To błędne założenie, często wynikające z powtarzanych bezmyślnie krzywdzących stereotypów i niezrozumienia, a często ignorancji.

Przyczyny nienawiści do mężczyzn mogą być bardzo różne.

Najczęściej uprzedzenia do płci przeciwnej zaczynają pojawiać w dzieciństwie, lub w młodości.

Naukowcy pochylający się nad tą kwestią upatrują ich w historycznym, patriarchalnym modelu rodziny i społeczeństwa.

Zarówno sama idea i koncepcja, jak i własne przeżycia (ograniczone prawa do decydowania o sobie wynikające na przykład z wychowywania się w rodzinie zdominowanej przez ojca, bądź bycia w związku z apodyktycznym partnerem) oraz obserwacje mogą owocować niezgodą, gniewem i pogłębiającą się z każdym rokiem niechęcią do mężczyzn.

Zdarza się, że kobiety, które nie żywią ciepłych uczuć do mężczyzn, a i często ich nienawidzą, mają za sobą traumatyczne doświadczenia.

Być może były ofiarami przemocy domowej (zarówno fizycznej, jak i psychicznej) jako dzieci („przemocowy” mógł być ojciec, dziadek, partner matki bądź brat) bądź w życiu dorosłym, jak partnerki agresywnych mężczyzn.

Mogą w ten sposób również odreagowywać porzucenie ich przez kochanego przez nie mężczyznę, z którym były związane wcześniej wiele lat , a co zaowocowało rozbiciem rodziny i ogromną zmianą statusu materialnego.

Czasem też utratą dziecka na rzecz partnera..

Wyzwolone, po ucieczce z patologicznego układu, nie potrafią patrzeć na mężczyzn inaczej, niż przez pryzmat własnych bolesnych doświadczeń, które dyskredytują w ich oczach całą płeć.

I tu tylko czekają na jakiś pretekst, by ukazać całą swoją w tym ekspresję.

Podobny mechanizm może działać u ofiar gwałtów oraz przemocy seksualnej w każdym innym wymiarze.

Jeżeli kobieta nie uporała się z traumą, może tworzyć fałszywy obraz mężczyzn jako osób dla nich niebezpiecznych i złych.

Pod byle pretekstem.

Mało tego.

Traktuje ich źle, odpłacając za swoją krzywdę i szukając zemsty.

Na chybił-trafił.

Czy miałem rację, wspominając tu i teraz o możliwości zaistnienia mizoandrii, świadczyć będzie reakcja drugiej strony: Czy będzie wyważona i merytoryczna, czy zostanie wylany stek kalumnii, bez podania przykładów ich uzasadniających.

Niechęć do mężczyzn może być konsekwencją zarówno ośmieszania, poniżania czy przykrości z dzieciństwa, jak i niedoceniania, umniejszania roli, wiedzy, kompetencji czy umiejętności kobiet przez mężczyzn w pracy.

Może wynikać z braku równowagi praw, obowiązków i ról kobiet i mężczyzn, co budzi naturalną frustrację.

3) Aby pozbyć się uprzedzeń bądź nienawiści do mężczyzn, trzeba najpierw dostrzec u samej siebie problem.

Przepracowanie tematu jest niezbędne, by poradzić sobie z mizoandrią i pozbyć się problemu, który potrafi być naprawdę dokuczliwy.

Kobiety, które nie chcą nienawidzić mężczyzn, często decydują się na współpracę z psychologami.

W takiej sytuacji sprawdza się terapia poznawczo-behawioralna.

Bardzo ważne jest ustalenie źródła problemu i nazwanie mechanizmów kierujących zależnościami między wydarzeniami a emocjami.

Celem pracy jest zmiana podejścia do mężczyzn.

Jeżeli u kobiety pojawiają się napady paniki bądź objawy lęku uogólnionego, konieczna jest konsultacja także u psychiatry.

Jak to się może przejawiać w praktyce?

I tu dochodzę do ostatniego rozdziału z serii moich felietooonów.
Ciąg dalszy poniżej.

maska33

maska33 2023-05-23

Podam teraz przykłady wybranych cytatów, jakie od lat dominują w dokonywanych regularnie wpisach, w istniejących do dziś galeriach u niezdających sobie z tego sprawy Pań .
W jednej z galerii naliczyłem ich aż kilkadziesiąt.
Wszystkie-monotematyczne.
"Różnica między małpami, a ludźmi jest taka, że małpy nigdy by nie pozwoliły, żeby przewodził nimi najgłupszy ze stada".
A gdyby to mogło wybrzmieć inaczej- jak by to przyjęłybyście?
"Różnica między małpami, a ludźmi jest taka, że małpy nigdy by nie pozwoliły, żeby przewodziła nimi najgłupsza ze stada".
Inny przykład:
Jaka jest najcieńsza książka na świecie?
”Co mężczyźni wiedzą o kobietach”
A jak by mogło wybrzmieć inaczej - jak by to przyjęłybyście?
Jaka jest najcieńsza książka na świecie?
”Co kobiety wiedzą o mężczyznach”.
Dokończenie poniżej.

maska33

maska33 2023-05-23

"Mężczyźni to śmieszny gatunek zwierząt.
Wierzą, że życie kobiet kręci się dookoła ich pustych osobowości, nie zdają sobie nawet sprawy, że to oni są tylko trybikami w naszym babskim świecie".
A jak zabrzmiało by tak?
"Kobiety to śmieszny gatunek zwierząt.
Wierzą, że życie mężczyzn kręci się dookoła ich pustych osobowości, nie zdają sobie nawet sprawy, że to oni są tylko trybikami w naszym męskim świecie."
I na zakończenie jako wisienkę na torcie:
"Zdarzy się mężczyźnie być dupkiem,
ale dupkowi nigdy mężczyzną".
A może tak będzie równie dobrze?
"Zdarzy się kobiecie być dupkiem,
ale dupkowi nigdy kobietą".
Mam takie wrażenie, że tego rodzaju typu wpisy dokonywane od lat w przykładowej galerii, mogą świadczyć o podobnej przypadłości.

Ciąg dalszy poniżej.

maska33

maska33 2023-05-23

Wiem, nie neguję,że takie postępowanie samo w sobie może nieść znamiona terapii, gdy nie ma obok nikogo, komu można zaufać i wypłakać się.
Nawet to jest najlepsze w takiej sytuacji miejsce.
Takie swoiste wołanie o pomoc.
I ja coś wiem na ten temat.
Dlatego nie potępiam, tylko edukuję.
Nie musicie się ze mną zgadzać.
To diagnoza potwierdzona przez specjalistkę.
Kobietę.
Uprzejmie informuję wszystkie czytające tę moją dzisiejszą ostatnią część analizy Panie -oraz moderatorki, że wszelkie tu opisane podobieństwo do osób i zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe , chociaż nie mniej warte odrobiny i Waszej refleksji..
I na koniec.
Opinia lekarzy specjalistów o stwierdzeniu wysokiego stopnia występowania opisywanej przeze mnie mizandrii u dwóch konkretnych , wymienionych z nazwiska kobiet, matek synów- okazała się w ostatnich 10 latach podstawą do odebrania im praw rodzicielskich (z opisów spraw sądowych- prawnik.pl.)
Ciąg dalszy poniżej:

maska33

maska33 2023-05-23

Patrząc na ostatnie mgnienia pojawiających się opinii , wolę być w świetle powyższych faktów egocentrykiem.
Znanym mi osobiście i zapewne Wam egocentrykiem, był śp Jan Nowicki.
Pamiętam Go z Piwnicy pod baranami, oraz z wielu świetnych ról kinowych.
Takimi są Jakimowicz i Tarczyński.
Takim się nazywa sam Kuba Wojewódzki.
Egocentrykiem, który zrobił (wątpliwą) światową karierę , był Donald Trump.
Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Czytajcie i oglądajcie z wielu różnych źródeł, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.
Nie sugerujcie się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej ze stron politycznej czy towarzyskiej barykady.
Dokończenie poniżej.

maska33

maska33 2023-05-23

To moja fotografia najtrafniejszego na dzisiejszą okazję rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana przeze mnie z jednego, z wielu dostępnych, zakupionych przeze mnie wydawnictw.
Osoby urażone w jakimś stopniu tym tekstem i zawartymi w nim tezami-proszę o zachowanie stosownego dystansu.

Dziękuję za wyrozumiałość.

Copyright 3822 @ maska33

maska33

maska33 2023-05-23

Wszystkim Paniom tu i teraz dziękuję za inspirację w tworzeniu tego tekstu.

pit69

pit69 2023-05-23

:)))ciekawie ....pozdrawiam:)

mpmp13

mpmp13 2023-05-23

Mam podejrzenia , że to nie tylko nienawiść do mężczyzn. Do innych kobiet także . Może też być,że same siebie nie akceptują ?

luccilla

luccilla 2023-05-23

Ameeeen !

maska33

maska33 2023-05-23

Mam ten komfort, że mogę pracować po dwie godziny dziennie, a resztę dnia przeznaczyć na przemieszczanie się w miejsca, które uważam warte
obejrzenia i utrwalenia.
Poza tym czas swój dzielę na czytanie oraz "pichcenie" potraw, które potem smakuję ....
Stawiam na ustanowiony przeze mnie rytm dnia, cykliczność, systematyczność (także w tworzeniu felietooonów- za którą stoi-jak dziś przeczytałem w jednej z galerii- pustka.)
Muszę wziąć i ten głos pod uwagę, i skoro tak, zacząć tę pustkę wypełniać bardziej czytelną materią.
:-P

maska33

maska33 2023-05-23

Buuum!

maska33

maska33 2023-05-23

Powinno jeszcze być:
Źródła:
Bouras N., Holt G., Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania u osób niepełnosprawnych intelektualnie; Wydawnictwo Edra Urban&Partner; Wrocław; 2010;
Campbell J., Hall C., Gardner L., Teorie osobowości, Wydawnictwo Naukowe PWN; Warszawa; 2006;
Clarkin J., Fonagy P., Gabbard, G., Psychoterapia psychodynamiczna zaburzeń osobowości. Podręcznik kliniczny, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego; Kraków; 2013;
Maroda K., Techniki terapii psychodynamicznej, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego; Kraków; 2014;
McWilliams N., Diagnoza psychoanalityczna’, GWP Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne; Gdańsk; 2021;
Żywucka – Kozłowska E., Gdzie kończy się norma (…) a zaczyna patologia . Kilka uwag o niepoczytalności na gruncie wielomodelowego definiowania „zdrowia psychicznego” w świetle rozważań Georga E. Vaillant’a Studia Prawnoustrojowe.I wiele innych.

asiao

asiao 2023-05-23

Mnie się wydaje, że każdy człowiek, czy mężczyzna czy kobieta, czasem kieruje się emocjami, jednak wszyscy powinniśmy nad tymi emocjami panować, patrzeć realnie i kierować się rozumem.
Kto dowodzi, że kobiety są takie "inne" i potrzebują jakiegoś specjalnego traktowania, w rzeczywistości je stygmatyzuje, jako istoty specjalnej troski. To nie ma nic wspólnego z feminizmem, raczej przeciwnie.

maska33

maska33 2023-05-23

"Nic tak nie plami kobiety, jak atrament"

Tadeusz Dołęga-Mostowicz,
"Pamiętnik pani Hanki"

asiao

asiao 2023-05-23

Nienawiść do mężczyzn, o której piszesz, podobno ma źródło w zaburzonych relacjach z ojcem, bądź innymi mężczyznami w rodzinie. Dziewczynka, która nie dogaduje się z ojcem, nie dogaduje się także w dorosłym życiu z partnerami i jej złość i urazy narastają. Jeżeli dziewczynka od maleńkości słyszy od matki i ciotek, że "wszyscy faceci to dranie", "egoiści", itd. ma to zakodowane i ta wrogość jej zostanie na przyszłość. Stąd potem różne perturbacje w życiu.

halka

halka 2023-05-23

Przeczytałam powyższy tekst i poczułam się “wywołana do tablicy”. Prześledziłam więc wpisy u pań i doszłam do wniosku ,że emocje są zbyt duże, a konflikt wydaje się nierozwiązywalny. Nie czuję się arbitrem ale mam prawo do wyrażania siebie w kontaktach społecznych bez agresji i ranienia kogokolwiek.
Konflikty są częścią naszego życia, są wpisane w naszą codzienność. Wybuchają z różnych powodów i utrudniają życie TU I TERAZ.
Mnie cieszy każdy kolejny dzień który przychodzi, cieszę się że mam przyjaciół, kochającą rodzinę, że zdrowie jeszcze mi pozwala odwiedzać ulubione miejsca i być w kontakcie z Naturą oraz uczestniczyć w wirtualnych spotkania na tym portalu. Większość osób biegnie przez życie i nie zastanawia się, że jutra może już nie być. Wiem co napisałam… od paru lat ja już nie biegnę ,ale kosztuję życia bo życie jest piękne …..szkoda go sobie “umilać” słowami, które ranią . Może nie wszyscy rozumieją o co chodzi TU I TERAZ a to jest tak banalne …..
Mój ulubiony cytat...

halka

halka 2023-05-23

" Człowiek jest wielki nie przez to co ma , nie przez to kim jest , lecz przez to czym dzieli się z innymi ".

Serdecznie pozdrawiam Wszystkie skonfliktowane osoby.

because

because 2023-05-25

Dziękuję ogólnie ,ale i jako jedynemu który to zauważył (:
Pozdrawiam (:

maska33

maska33 2023-05-29

Dziękuję za mądre słowa.

dodaj komentarz

kolejne >