Historia z życia wzięta.

Moja dziś kolejna "oferta", czyli dzisiejszy felietooon, może zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.

Taka historia.

Mój schorowany dobry znajomy, z Wielkopolski powiatowej, ma dziś 69 lat.

Mija 9 lat, jak dorobił się (zawodowo) dwóch chorób przewlekłych:

Zagrożenia cukrzycą ( wysoki poziom cukru, ale tuż nad granicą dopuszczalnych norm -utrzymywany od lat na tej granicy, tylko dzięki diecie i zażywaniu leku o nazwie "Metformax".

Stanu zapalnego tarczycy, przejawiającego się jej nadczynnością, czego skutkiem jest zażywanie już do końca życia leku na obniżenie tętna (Concor) (skutek uboczny owej nadczynności) oraz leku o różnej sile, na tarczycę, zwanego "Thyrozol".

Otóż przed wyborami, premier Mateusz Morawiecki obiecał i zapowiedział, dla takich jak on emerytom i rencistom, i wielu mu innych -podobnym, naznaczonych chorobami, które będą już im towarzyszyć aż do śmierci , a więc z tymi lekami , które kosztują spore kwoty, jak dla emeryta z 2950** zł emeryturą co miesiąc, że owe leki dla wszystkich osób, które ukończyły 65 rok życia , będą..... darmowe.

Nałożyła się na to jeszcze decyzja ( dla osób które chorują na choroby uznane przez lekarza za (uwaga!) przewlekłe, okazuje się - nie przestrzegana) że leki dla tych osób- ( tu ów chory, od 7 lat kupuje te same -przepisywane mu leki) też są darmowe.

Ja dziś, na jego prośbę, prezentuje Wam , jak ten "przywilej", 69 letniego schorowanego pana, jest przestrzegany w realu .

To część jego wczorajszej faktury, która opiewa na kwotę do zapłaty 134 złote, 70 gr.
Zapłacił.

W części faktury , wyszczególniona jest kwota na leki bezpłatne- ta o wysokości około 44 zł.

Ponieważ zawitał do mnie na herbatkę, bez cukru, przy okazji podzielił się swoim problemem.

A ja dziś, za jego zgodą, dzielę się nim dalej-z Wami.

Jak myślicie, o co tu w tym wszystkim chodzi?

Bo o szeroko rozumiane bezpieczeństwo konkretnego obywatela - myślę, że nie za bardzo.

A teraz jako podsumowanie tematu podkreślam istniejące tu i opisane proporcje:

Leki warte w aptece niecałe 45 złotych - za darmo.

Leki niezbędne do życia, a aptece o wartości ponad 134 złotych- do zapłaty.

Klient w wieku 69 lat.

Czego nie rozumiecie?

Wiem, wiem, niech się cieszy i z tych prawie 45 złotych, których nie musi uiszczać.

https://youtu.be/ul79aUDoOjI?feature=shared

https://youtu.be/5qHrV3P8qQo?feature=shared

Legenda**:
Brutto.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.

Copyright 4327 @ maska33