(30)
Czyli rzecz o dobrych i złych Polakach, a inaczej- o dzieleniu narodu na lepszy i gorszy.
Takie to moje słowo na niedzielę.
Jeszcze niedawno nazywano to "szczujnią".
Moja dzisiejsza "oferta", może zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.
Warto zastanowić się nad tym przykładem, bo inwektywy jak strzały latają także wśród Nas.
W Garnku.
Piotr Mieczysław Babinetz (ur. 9 września 1969 w Krośnie) – polski polityk, samorządowiec i historyk, poseł na Sejm VI, VII, VIII, IX i X kadencji, od 2022 członek Rady Mediów Narodowych.Działał w Konfederacji Polski Niepodległej, KPN – Obóz Patriotyczny i Przymierzu Prawicy, następnie przystąpił do PiS.
Zbigniew Włodzimierz Rau (ur. 3 lutego 1955 w Łodzi) – polski polityk, prawnik i nauczyciel akademicki. Profesor nauk prawnych, profesor zwyczajny Uniwersytetu Łódzkiego, kierownik Katedry Doktryn Polityczno-Prawnych oraz Centrum Myśli Polityczno-Prawnej im. Alexisa de Tocqueville’a UŁ. Senator VI kadencji (2005–2007), wojewoda łódzki (2015–2019), poseł na Sejm IX i X kadencji (od 2019), minister spraw zagranicznych w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego (2020–2023),
Łukasz Paweł Schreiber (ur. 26 maja 1987 w Bydgoszczy) – polski polityk i samorządowiec, poseł na Sejm VIII, IX i X kadencji, w latach 2018–2019 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w latach 2019–2023 minister-członek Rady Ministrów w drugim rządzie Mateusza Morawieckiego, a także przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów i sekretarz Rady Ministrów.
Adam Hoffman (ur. 23 maja 1980 w Kaliszu) – polski polityk i przedsiębiorca, z wykształcenia politolog, poseł na Sejm V, VI i VII kadencji.
Małgorzata Ewa Wassermann (ur. 16 marca 1978 w Krakowie) – polska prawniczka i polityk, adwokat, posłanka na Sejm VIII, IX i X kadencji.
Piotr Józef Müller (ur. 2 maja 1989 w Słupsku) – polski polityk i prawnik, w 2018 podsekretarz stanu, a w 2019 sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, członek Komitetu Stałego Rady Ministrów, poseł na Sejm VIII, IX i X kadencji, w latach 2019–2023 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i rzecznik prasowy rządów Mateusza Morawieckiego
Anna Katarzyna Schmidt (ur. 11 listopada 1978 w Jarosławiu) – polska polityk, działaczka partyjna i samorządowiec, posłanka na Sejm VIII, IX i X kadencji, w latach 2019–2020 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego, od 2020 do 2023 pełnomocnik rządu ds. równego traktowania, w 2020 sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w latach 2020–2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej.
Paweł Maciej Szefernaker (ur. 27 lutego 1987 w Szczecinie) – polski polityk, prawnik, działacz partyjny i samorządowiec. Były przewodniczący Forum Młodych PiS, poseł na Sejm RP VIII, IX i X kadencji, w latach 2015–2018 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w latach 2018–2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, w 2023 minister spraw wewnętrznych i administracji w trzecim rządzie Mateusza Morawieckiego.
Rafał Weber (ur. 1 września 1981 w Tarnobrzegu) – polski polityk, działacz partyjny i samorządowiec, poseł na Sejm VIII, IX i X kadencji, w latach 2019–2023 sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Jak sami widzicie, te panie i ci panowie mają coś, co ich łączy.
Wszyscy są politykami partii nazywającej się Prawo i Sprawiedliwość.
Ale jest jeszcze coś, co łączy te osoby.
Są Polkami i Polakami co wyjątkowo chcę tu podkreślić.
I jeszcze coś: posiadają (noszą) nazwiska mające swoje korzenie z obszaru dzisiejszych Niemiec.
Postarałem się w ten, dla niektórych spektakularny sposób pokazać Wam ową metodę, którą przez ostatnie osiem lat stosowali propagandyści PiS, także osobiście z jej prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele, by oblać pomyjami , unurzać w smole i obtoczyć w pierzu inną polską posłankę, która nosi po mężu... niepolskie nazwisko.
Przybliżając Wam tę postać, postać też nie z mojej politycznej bajki , pragnę Wam na kolejnym przykładzie pokazać obrzydliwy proceder uprawiany przez ostatnie osiem lat w stosunku do tej postaci polskiej sceny politycznej.
Mowa tu o Róży Thun z domu Woźniakowskiej, właściwie Róża Maria Barbara Gräfin von Thun und Hohenstein (ur. 13 kwietnia 1954 w Krakowie) – polskiej działaczce w organizacjach pozarządowych, działaczce politycznej i publicystce. W latach 2005–2009 była dyrektorem Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, a od 2009 roku jest posłanką do Parlamentu Europejskiego VII, VIII i IX kadencji.
Jeszcze przed laty , sam prezydent Rzeczpospolitej wypowiadał się o Niej tak:
https://youtu.be/RH3bD70kil0?feature=shared
1) Historia ta została wykreowana przez propagandystów PiS oraz latami była powielana przez TVP Info i TVP.
Żaden mój interes , by bronić tej pani , jednak moim obowiązkiem jest posiadając wiedzę , dziś obnażyć obrzydliwe kłamstwa latami powtarzane przez wszystkich "lektorów, komentatorów oraz najważniejszych polityków PiS, w tym osobiście przez samego prezesa***.
Brata nieżyjącego już prezydenta.
Postaram się na zakończenie tego felietooonu zastosować tą samą metodę, jaką stosowali latami akolici Jarosława Kaczyńskiego oraz Jarosława Kurskiego , by upodlić i obrzydzić postać tej Polki.
Oto historia:
Urodziła się w Krakowie, 13 kwietnia 1954 roku. Tam chodziła do szkoły, studiowała, grała w teatrze akademickim. Tam obalała komunizm. Jej rodzina pochodzi w większości z Kresów Wschodnich, z wyjątkiem ojca, prof. Jacka Woźniakowskiego, który urodził się pod Krakowem w Biórkowie.
Tak.
Tego Woźniakowskiego.
Były czasy, kiedy grała w jednej patriotycznej rodzinie z Lechem Kaczyńskim.
Wtedy jeszcze była wg Kaczyńskich ostoją polskiego patriotyzmu.
https://youtu.be/RH3bD70kil0?feature=shared
Podczas II wojny światowej jej ojciec aktywnie działał w Armii Krajowej, był ciężko ranny w kampanii wrześniowej. Po wojnie związał się ze środowiskiem krakowskim.
Był sekretarzem redakcji „Tygodnika Powszechnego”, wieloletnim dyrektorem wydawnictwa „Znak”, wykładowcą Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, członkiem założycielem Klubów Inteligencji Katolickiej. W 1990 roku został wybrany na pierwszego po 1989 roku prezydenta Krakowa.
Takie to ta pani ma pierwsze swoje" korzenie niemieckie"....(wg Kaczyńskiego) ,
W Zakopanem jest jej dom rodzinny. Zbudował go jeszcze Stanisław Witkiewicz (Witkacy) dla jej pradziada, Jana Gwalberta Pawlikowskiego. Tam, na Kozińcu, dawniej spędzała dużo czasu i tam brała ślub,
2) A teraz cytat od pani Róży:
"Ja po mężu noszę tak znienawidzone przez polityków PiS i pseudo dziennikarzy TVP obco brzmiące dla nas, Polaków nazwisko: Gräfin von Thun und Hohenstein.
Franz przez 8 lat uczył się w jezuickiej szkole z internatem blisko francuskiej granicy. Później studiował w Monachium. Jest ekonomistą. Zanim się poznaliśmy, pracował kilka lat w Afryce, gdzie w ramach programów pomocowych dla krajów rozwijających się m.in. uczył ekonomii w Panafrykańskim Instytucie Rozwoju. W slumsach w Duali organizował samopomoc, pomagał zakładać małe firmy rzemieślnicze i pracował z młodzieżą.
3) Podczas rozmowy w Radiu Łódź, gdzie gościł onegdaj prezes Jarosław Kaczyński, powtórzył on jak mantrę takie oto słowa:" mamy w Polsce partię niemiecką".
Prowadzący przywołał wtedy jego spotkanie z mieszkańcami w Pabianicach, gdzie mówił dużo o liderze PO Donaldzie Tusku, choć nie użył jego nazwiska, ale także stwierdził, że "mamy w Polsce partię niemiecką".
Prezes PiS na uwagę, że nawiązywał do historii Polski, potwierdził i doprecyzował, że chodzi o okres monarchii elekcyjnej, ale także przykłady wcześniejsze.
Przywołał wtedy całe otoczenie Donalda Tuska wraz z walczącą za obce pieniądze o sprawy niemieckie- właśnie panią Różę.
Ciąg dalszy poniżej.
maska33 2024-01-21
"To jest zła część naszej historii, że są formacje polityczne, oczywiście to nie chodzi o partie w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, kiedyś mówiono o tym, że to są stronnictwa, które odwołują się do wsparcia jakichś sił zewnętrznych i przynajmniej w dużej mierze wykazują wobec tych sił daleko idącą lojalność" - mówił Kaczyński.
"Mamy dziś znów to zjawisko i to jest zjawisko skrajnie szkodliwe, a jego reprezentacją najpełniejszą jest KO, a w szczególność - tu już użyje nazwiska - po prostu Donald Tusk" - dodał.
Teraz, po skrótowym przybliżeniu Wam postaci tej Polki, spróbujcie teraz sami, zwłaszcza Wy , szanowne Koleżanki i Koledzy, popierający tę przegraną formację, ale popierający tym samym metody dzielenia Polaków, spojrzeć znów na początek tego felietoonu.
A teraz jeszcze odrobinę szerzej:
https://youtu.be/vOS9HC73syo?feature=shared
Czy uważacie , że przywołane przeze mnie postaci , politycy Prawa I sprawiedliwości , to też wrogowie narodu polskiego?
Ciąg dalszy poniżej.
maska33 2024-01-21
Tylko dlatego,że noszą inne, niepolskie nazwisko?
Wiecie jak się taka postawa nazywa w państwie demokratycznym?
Ja zapamiętałem,że owa posłanka zabierała także głos w Waszym Koleżanki i Koledzy z garnka imieniu, broniąc Nas i Was przed bezprawiem.:
https://youtu.be/-6uOMJZoaJE?feature=shared
Przypominam, że w swoich felietoonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".
To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.
Dokończenie poniżej.
maska33 2024-01-21
Legenda***:
Matka prezesa PiS, śp Jadwiga Kaczyńska, pochodziła ze szlacheckiego rodu Jasiewiczów herbu Rawicz i była kuzynką 13. i 14. stopnia pani Róży Thun.
Kilka lat temu w mediach opublikowano drzewo pokrewieństwa Thun i Kaczyńskiego, sięgające protoplastów ich rodów z XIX wieku.
Te zaskakujące informacje udało się ustalić na podstawie badań dr Marka Minakowskiego, historyka i genealoga odznaczonego przez wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego.
Z tej perspektywy , Jarosław Kaczyński to nikt inny, tylko Jej Wuj!
Tekst ten powstał w grudniu 2023 roku.
Copyright 4614 @ maska33
tersa1 2024-01-21
Smutne jest to ,że duża część społeczeństwa kupiła taką narrację i wierzy bezrefleksyjnie w słowa prezesa.
asiao 2024-01-21
Pani Róża Thun jest prawnuczką Pawlikowskich? To jedna z pierwszych rodzin, szalenie zasłużona dla polskiej kultury, a szczególnie Tatr i Zakopanego, można powiedzieć, pionierzy ekologii. Pawlikowscy byli spokrewnieni z arystokracji, m.in. z Dzieduszyckimi (Jasiewicze przy tych nie istnieją :). Właściciele Medyki, wydawcy Biblioteki Medyckiej, brat Jana Gwalberta to wybitny reżyser Tadeusz Pawlikowski, wyjątkowo zasłużony dla polskiego teatru. Elita kultury polskiej. I komuś z tej rodziny odmawia się polskości?... To tylko J. K. potrafi.
asiao 2024-01-21
Zestawienie tych nazwisk, które tu wymieniasz, pokazuje pełnię hipokryzji tych "patriotów", którzy uzurpuja sobie prawo oceniania kto jest Polakiem, kto nie.
maska33 2024-01-22
Po wyborach, okazuje się, że coraz więcej członków niedawnej opcji rządzącej chorowało na groźne choroby.
Zamknięcie w zakładzie karnym jest pewnym panaceum na wyzwolenie się np. z choroby alkoholowej, oraz wpływa pozytywnie na ograniczenie nałogowego palenia papierosów.
Niemniej współczuję wszystkim tym chorym.
Szkoda, że posiadając uprawnienia rządowe, nie korzystali w należytym stopniu z bezpłatnego, wolnościowego wtedy jeszcze leczenia.
Odcięcie od codziennej porcji alkoholu, rzeczywiście może zagrażać zdrowiu lub życiu.
Więcej na ten temat dowiedziałem się "czytając" regularnie treść linków i komentarzy Jana Pińskiego , zamieszczonych w galerii naszego Kolegi Macieja.
Smutne.
henry 2024-01-23
hm..... no i utworzyły się nowe powiedzenia... Reżim praworządności... jak taki przetrwać?... i wiele innych których z różnych powodów nie przytoczę..
volta 2024-01-23
Najbardziej denerwują ci, którzy tak bardzo widzą nie to, co potrzeba i nadal wierzą ''narracji dobrej zmiany''.... i bezmyślnie chwalą owych ''kryształowych''...
maska33 2024-01-23
Ponieważ odniosłem się do choroby alkoholowej,na wniosek jednodniowej i anonimowej koleżanki z kopertki podaję jedno z wielu źródeł (niezaskarżanych od wielu lat) wypowiadanych opinii tego dziennikarza i historyka.
Też nie z mojej bajki.
Warto posłuchać, o czym w Warszawce bębni się od lat.
Także po urzędach:
https://youtu.be/3NzpZaPdqJY?feature=shared
Kto dbał przez osiem lat o Nasze bezpieczeństwo ?
Odpowiedź znajdziecie w tym linku.
Smutne.
maska33 2024-01-23
Relanium podaje się zawsze osobom wychodzącym z ciągu alkoholowego profilaktycznie, żeby ich nie potrzepało jak będą trzeźwieć. Bo to jest więcej niż pewne, że dostaną padaczki poalkoholowej. Zaadoptowani alkoholicy wiedzą jak się powoli z ciągu wyprowadzić przyjmując małe ilości alkoholu, ale jak im się dostęp do alkoholu odetnie to więcej niż pewne, że będzie napad padaczki i do tego jeszcze psychoza. Oni się boją trzeźwieć, bo wiedzą co ich czeka dlatego niejednokrotnie tak długo w tym ciągu trwają .
Straszna choroba zarówno dla samego alkoholika jak i wszystkich wokół. Zanim nie zrozumie, że ma problem i nie postanowi z tym walczyć to stanowi zagrożenie dla siebie i otoczenia.
Takie osoby są "uzależnione" od swoich politycznych protektorów, ale i od potencjalnych wrogów.
maska33 2024-01-23
Dziś rano w rozmowie Piaseckiego, prezydencki minister Mastalerek potwierdził moje obawy sprzed lat, że sprzedaż Lotosu Arabom to było zaplanowane odebranie samorządowi trójmiasta (Gdańska) najważniejszych źródeł dochodów miasta .
Nazwał on to odebraniem zainteresowanym tuzom gdańskim (opozycja) stałego źródła dochodów miasta.
Jakież to niskie, podłe, jakże odmienne od interesu państwa powody do pozbywania się państwowych sreber.
NIK potwierdził to swoimi obliczeniami, jakie straty poniosło z tego tytułu państwo polskie.
Jakież to antypaństwowe, podłe, antypolskie działanie.
I smutne.
maska33 2024-01-23
Pan prezydent, gdyby chciał obu panów ułaskawić, to już dawno by to zrobił.
Z jakiegoś (sic!) powodu nie chce. Albo mam więc do czynienia z cyniczną grą, albo pan prezydent wie coś w sprawie tych panów, czym nie chce się dzielić z opinią publiczną.
Pan prezydent stara się odepchnąć od siebie nadchodzącą kolejną prezydencką odpowiedzialność.
Niby uruchamia procedurę ułaskawienia, ale mówi: "to nie ja, to pan minister Bodnar".
Koleżanki i Koledzy, czy to nie budzi w Was odruchu dystansu i strachu?
Apeluję, do autora usuniętej w ubiegłym roku galerii p0lityk,
dziś zaś posiadacza trzech, co najmniej galerii, do stosownej refleksji.
maska33 2024-01-23
Dla dyletantów w pojmowania prawa polskiego , a tych w naszym garnku nie brakuje:
Ułaskawienie dokonane przez pana prezydenta Andrzeja Dudę w jakim bądź momencie, ale po uprawomocnieniu się wyroku, nie staje się automatycznie uniewinnieniem!
W dalszym ciągu są te osoby winne, ciążą na nich postawione zarzuty i widnieją w rejestrze skazanych .
W przypadku tych dwóch panów, prezydent słusznie wstrzymuje się z podjęciem osobistej tylko decyzji o amnestii, wiedząc, że czeka na tych panów jeszcze komisja sejmowa ds wykorzystania "Pegasusa", co może przynieść kolejne podstawy do kolejnego już ich skazania.
To "wycofanie prezydenta" w stosunku do "osób krystalicznie czystych", staje się problemem nawet dla samego prezesa.
Zaczyna być ciekawie.
maska33 2024-01-23
Za podjęcie głodówki przez skazanego, zgodnie z polskim prawem , jest on dyscyplinarnie karany przez władze stosownego zakładu penitencjarnego .
Koniec.Kropka.
Pan prezydent ten argument w swoim wystąpieniu wymienił jednak jako jeden z dwóch głównych (są krystalicznie czyści), mających spowodowanie ich uwolnienia-amnestionowania.
Niech o tym się dowie kolejnych ponad 70 000 skazanych i przebywających w zakładach karnych więźniów.
Będzie się działo.
maska33 2024-01-23
Przypominam, że zgodnie z definicją, zakład penitencjarny to miejsce, w którym osoby odbywające karę mają szansę zrehabilitować swoje myślenie, zmienić nieco spojrzenie na kwestie przestępczości a zwłaszcza własnych zachowań.
O realizacje tych zadań "dbają liczni i profesjonalni " pracownicy działu penitencjarnego.
awangar 2024-01-23
Kolejna kompromitacja....dla 'społecznego spokoju', a może niepokoju, kłamstwo goni kolejne kłamstwo, to wystąpienie to porażka.
maska33 2024-01-24
Taka relacja, prezesa, do członka rodziny, czyli do europosłanki Róży von Thun to nic innego jak wcześniej opisany przeze mnie proceder stosowany przez Gazetę Warszawską, dotowaną przez spółki Skarbu Państwa.
I tu pani Róża znalazła swoje miejsce.
To była szeroko zakrojona akcja propagandowa, kosztująca krocie.
https://garnek.pl/maska33/37032983
maska33 2024-01-24
Ponieważ sporo naszych koleżanek i Kolegów twierdzi nadal, że amnestionowani przez pana prezydenta Dudę dwaj (czemu nie czterej?) szefowie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych to bohaterowie. Mogę się z tym zgodzić, gdyż dla normalnego Polaka są bohaterami, ale mającymi swoje miejsce w todze Temidy.
Otóż przypomnę,że pani Weronika Marczuk ,która też, w 2009 roku, padła ofiarą prowokacji zorganizowanej przez kierowanego przez Kamińskiego i Wąsika CBA, a później została oczyszczona przez sąd ze wszystkich zarzutów, uważa nadal ,że ci panowie trafili do więzienia, bo popełnili przestępstwa.Złamali życie jej i tysiącom ludzi niesłusznie pokrzywdzonym.
awangar 2024-01-26
Dziś została uniewinniona ofiara dwóch kryształów- burmistrz Szprotawy.
Przesiedział w areszcie 9 m-cy.
Nie mieści się to w głowie...:(
