Dziś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Dziś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Moja, wyjątkowa dziś "oferta" (czas wrócić do przypomnienia tego zaniedbanego od 7 stycznia tego roku garnkowego pojęcia), może również zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.

1) Jak pewnie wielu z Was zdążyło się przekonać w swoim środowisku a także u Nas w garnku, przeciętny obywatel miał i ma gdzieś te wydumane przez profesorów prawa definicje praworządności .
Jak spostrzegam w komentarzach ludzi mało świadomych znaczenia tego problemu, zwłaszcza przeciętnego obywatela i wielu (wybaczcie) mało kumatych także tu "garnkowiczów" trafia szlag, gdy po raz setny słyszy o wolnych sądach.

Bo Obywatel, chciałby sądów-ale szybkich.

Tymczasem dziś frankowicze procesujący się od lat z bankami (pamiętacie niespełnioną obietnicę*** złożoną frankowiczom z tym związaną, kandydata na prezydenta Andrzeja Dudy?) najpierw przez pół roku czekają, by sąd łaskawie i zgodnie z orzeczeniem TSUE pozwolił im nie nadpłacać spłaconych zobowiązań.

Zaś rozbrykani za czasów ministra Ziobry sędziowie na napisanie kilku zdań uzasadnienia wyroku sędzia dziś potrzebuje więcej niż (uwaga!!) cztery miesiące.

Na pierwsze rozprawy czeka się ponad rok.
To dzięki takim, konkretnym historiom, a nie przepychankom między neo- KRS każdy widzi , że osiem lat ministrowania mgr Ziobry w sądownictwie było porażką.
A teraz ciekawostka, którą wysłupłałem z natłoku komunikatów ministerstwa sprawiedliwości:

Otóż o tym już na pewno nie wiecie, że Izba Cywilna Sądu Najwyższego w Warszawie podjęła onegdaj decyzję w sprawie nieważności części orzeczonych już rozwodów w Polsce.

Według uchwały, rozwody, w których skład orzekający stanowili jeden sędzia i dwóch ławników , zostały uznane za nieważne.

Decyzja dotyczy zarówno spraw niezakończonych do 3 lipca 2021 roku jak i tych wszczętych między 3 lipca 2021 r. a 14 kwietnia 2023 r.

Strony postępowań zakończonych w tych widełkach czasowych muszą teraz rozważyć wniesienie o ich wznowienie.

Kilkadziesiąt tysięcy osób, którzy zdążyli sobie już poukładać życie po rozwodzie, nagle , jak teraz Wy, dowiaduje się, że wciąż w świetle prawa mają "tamtych" mężów i "tamte" żony.
Fajnie?

2) A teraz kolejny kwiatek, jaki wyczytałem.

Otóż artykuł 176 naszej konstytucji powoduje, że (uwaga!) większość sędziów wcale nie musi znać akt toczącej się sprawy ( o czym dość często donoszą media).

Tak więc w czasie rozprawy ów sędzia może sobie przysypiać lub myśleć o niebieskich migdałach.

A pozwala im na to zapis, że postępowanie sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne.

To dlatego ( co sam przed laty doświadczyłem ) sędziowie z sądów pierwszej instancji zamiast główkować nad werdyktem, mogą sobie w tym celu rzucać kostką lub monetą.

A nawet dłubać w nosie.

Przypominam, że od niedawna (PiS) prawo zezwala na prowadzenie rozprawy rozwodowej w trybie zdalno-ławniczym.

Ławniczki i sędzia są obecne w sądzie, reszta zainteresowanych uczestniczy w rozprawie....... online.
I co ?

Można dłubać;(((

I jakby nie postanowili, sprawa i tak trafi szczebel wyżej , gdzie znów będzie rozpoznawana.

A sędziowie drugiej instancji?

Też nie muszą się wysilać i czytać wszystkich akt.

Na chybił trafił otwierają pierwsze z brzegu i zawsze znajdują coś co skutkuje wyrokiem mówiącym, że sprawa na nowo ma trafić do (uwaga!) pierwszej instancji!!

Taka spychotechnika może trwać i trwać.

Wiem, bo jak już wspomniałem, sam tego doświadczyłem przed laty.

Czemu tak jest?

Bo sędziom,w przeciwieństwie do saperów, takie błędy -czyli postępowanie zgodne z konstytucją , nie szkodzą.

O tych wszystkich faktach i zasadach działania sądów i sędziów wiedzą wszyscy związani z wymiarem sprawiedliwości. A teraz także i Wy.

Wie ministerstwo, Sąd Najwyższy, i oczywiście sędziowie ze wszystkich stowarzyszeń sędziowskich.

I jak widzę, całkiem dobrze im z tym.

To dlatego aktualny minister sprawiedliwości wraz z premierem podziękowali paniom i panom sędziom ze stowarzyszenia "Iustitia" .

Wolą sami, na swój sposób reformować tę grupę zawodową, oraz ową pozostawioną przez poprzednika "praworządność".

Podsumowanie:

3) Ponieważ KRS trzeba zmienić ustawą, to jeszcze przez półtora roku , z powodu veta Andrzeja Dudy i tak nie ma na to szans.

Przez ten czas ,zamiast wysłuchiwać prawniczy bełkot od nieuprawnionych gardeł, o odzyskaniu praworządności i wolnych sądach, ministerstwo i sędziowie mogliby zrobić sami coś, co to sądzenie przyspieszy.

I niektórych...... uwiarygodni.

Przypominam, że w felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie z wielu różnych źródeł, by samemu powziąć wiedzę.
Nie sugerujcie się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej z stron politycznej czy towarzyskiej barykady.

To moja fotografia rysunku mistrza Andrzeja Mleczki, wykonana z jednego, z zakupionych przeze mnie wydawnictw.

Legenda***

"Deklaruję, że – jeśli zostanę prezydentem – w pierwszych 3 miesiącach urzędowania złożę w parlamencie projekt ustawy, która rozwiąże ten palący problem milionów Polaków, którzy znaleźli się w rozpaczliwej sytuacji z winy banków i z powodu kompletnej bezczynności polskiego państwa"- obiecał w maju 2015 roku kandydat na prezydenta Andrzej Duda.

https://youtu.be/D2AJN5ONFbI?feature=shared

Banki, jak zapewne pamiętacie-"olały tamten ruch" kandydata".

Copyright @ maska33

keisidz

keisidz 2024-03-18

Kwestia ceny

volta

volta 2024-03-18

Parodia ale nie dla wszystkich...

mpmp13

mpmp13 2024-03-18

Sądy sprawiedliwe i szybkie? Chyba tego nie da się zrobić. Osobiście czekałam rok do terminu przedawnienia . Wszystko zgodnie z prawem .

awangar

awangar 2024-03-18

Ręce opadają........ale ile razy mogą?

pit69

pit69 2024-03-19

BRAVO!!!

dodaj komentarz

kolejne >