Jest starszy ode mnie i na chodzie.
Pamiętam jak Tata robił nim zdjęcia :)
basiaw 2022-01-29
Ha ha ha! Miałam taką Smienę sto lat temu:)
Wtedy to była droga przez mękę. Filmy drogie, cała chemia do tego też niezbyt tania, ciemnia fotograficzna w kuchni z kocami na oknach... koreksy, kuwety, wywoływacze, utrwalacze...
Trzeba było oceniać światło "na oko", jak się nie miało światłomierza, odległość od obiektu też "na oko", jak również czas i migawkę a klatki przewijało się ręcznie i biada komuś, kto zapomniał o tym, bo miał zdjęcia jedno na drugim, ha ha ha!
Szłam nieraz niewyspana do pracy, bo do rana siedziałam przy powiększalniku. Ileż było zdjęć niedoświetlonych lub prześwietlonych wywołujących łzy początkującego fotoamatora!:)))
Przywołałeś fajne wspomnienia z dawnych lat.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)