maska33 2020-06-01

Stolarnie w siedliskach wiejskich najczęściej bywały dwie.Było to zabezpieczenie mieszkańców na wypadek,gdyby pożar lub choroba wyeliminowała takiego rzemieślnika na chwilę przed ważnymi pracami polnymi,wokół których skupiała się cała uwaga każdego posiadacza pola.
Umiejętności takiego wyrobnika były wtedy nieograniczone.

Lubię zapach obrabianego drewna.
Mój dziadek był stolarzem a i ja jakiś czas jako dzieciak mieszkałem naprzeciw sporej stolarni -mimo,że to w centrum wielkiego miasta.
Ciekawa seria;-)