Co ciekawe, królewsko-pruska poczta przez długi czas miała konkurenta. Friedrich Karl Kriebel pisze w swym opracowaniu historycznym "Heimatbuch Hohensalza", że w naszym mieście do 1900 r. funkcjonowała prywatna poczta (posługująca się własnymi znaczkami!), zwana dość dziwacznie "czerwoni kolarze". Nawiązywano tym samym do czerwonych strojów tychże pocztylionów, którzy rowerami rozwozili listy i kartki po mieście. "Czerwoni kolarze" mieli swoją siedzibę w kamienicy na rogu Dworcowej i ks. Piotra Wawrzyniaka. Poczta ta funkcjonowała w Inowrocławiu kilkadziesiąt lat, ale z czasem jej znaczenie wyraźnie zmalało i na koniec interes padł, bo nie wytrzymał konkurencji.
a co jest za tymi drzwiami wejściowymi do gmachu...zobaczcie na następnych fotkach...
dodane na fotoforum: