Po półdniowym siedzeniu na sośnie, ze zdrętwiałymi członkami, wystraszony i głodny- idąc za namową mamy - młody kwiczoł zdecydował się na powrót na sosnę, gdzie jest jego gniazdo i mniej jeszcze gotowy do samodzielnego życia jego brat ( siostra?). Widziałam te dwa młode kwiczoły nazajutrz rano przy gnieździe, ale juz bez rodziców, widocznie uznali, że nadszedł czas samodzielności ich młodzieży. Po powrocie z pracy już ich nie było.
Nie mam kota i chyba dlatego, na każdym drzewie wokół domu gniazdują ptaki, w tych dniach obserwuję wzmożony ptasi ruch, ich młode są już spore i już, albo w najbliższych dniach opuszczą gniazda.
malgo51 2013-05-23
Dzięki, Aniu. Mam nadzieję, ze będzie jeszcze dobrze z babcią, chociaż to już 91 lat! Pozdrowienia:)
maria10 2013-05-27
.... wiele radości człowiekowi przynosi obserwowanie przyrody, ptaków, młodych zwierząt, roślin.... ile można się od zwierząt nauczyć..... dobrzy rodzice to surowi rodzice..... miłego tygodnia Ci życzę:))))
jurekw 2013-05-28
Maleństwa już zaczynają swoje pierwsze loty... czasem nieudane ale to tak przecież jest. Nie pamiętam swoich pierwszych kroków ale sądzę że były podobne do pierwszych lotów kwiczołka:)