Tak ją nazwałem ,przyleciała 1 kwietnia i ,od tego momentu tak biega po zamarźniętym lodzie (99%jeziora jest zamarźnięte )Wczoraj nakruszyłem jej na lód ciasta i chleba ,myslę że w końcu się najadła .Przylatywała i jadła co pół godziny ,w przerwach siadała na pobliskim konarze i raczyła mnie śpiewem ,pod koniec dnia nawet zaczęła merdać ogonem .
Ciężko w to uwierzyć ale na wodzie wczoraj zobaczyłem pierwszą meszkę .Nigdy w zyciu bym nie pomyślał ze się ucieszę na widok tego robactwa :)))
Jednak wiosna sie zbliża ..
dodane na fotoforum:
orioli 2013-04-06
Oj to prawda, że cieszą różne paskudztwa. Ja dzisiaj znalazłam na śniegu kosmatą gąsienicę. A pliszka podziękuje ci gromadką przychówku i zjedzą wszelkie robactwo.
lidia23 2013-04-06
oby jak najszybciej przyszła.u mnie pełno śniegu.ptaki sobie jakoś radzą ale sarny i łanie -co one mają jeść?
johana5 2013-04-06
sa juz pliszki u mnie tez i na szczescie maja robaczki widze jak lapia jak poluja ,cudna