Obyczaj Prima_Aprilisowy dotarł do Polski z Europy Zachodniej przez Niemcy w epoce nowożytnej już w XVI wieku. W XVII został już uznany za „modę staroletnią”, zaczął on być wtedy obchodzony w podobnej formie, w jakiej występuje do dzisiaj i jest *obchodzony* prawie na całym świecie.
Przeświadczenie to przeniknęło nawet do najwyższych kręgów państwowych – przykładowo sojusz antyturecki z Leopoldem I Habsburgiem podpisano 1 kwietnia 1683, ale antydatowano go na 31 marca, aby na dokumencie nie widniała data prima aprilis.
Pierwszego kwietnia poświęcano opowiadaniu zmyślonych historii, robieniu przeróżnych dowcipów i naigrawaniu się z naiwnych, bądź nieostrożnych ludzi. Dzień ten uważano za niepoważny i starano się nie robić w nim żadnych ważnych rzeczy.
Dziś pierwszy kwietnia obchodzimy jako dzień radosny, w którym celowo próbuje się wprowadzić innych w błąd...
eleonor 2016-04-01
Prima Aprilis to dzień cały,
by bezkarnie czynić żarty i kawały. (byle nie złośliwe)
pantoja 2016-04-01
Szeroką ma szczękę Twój uśmiech, może czekoladę jeść w poprzek...:)
Nie dam się nabrać, zbyt trzeźwo myślę:)
satsuma 2016-04-01
Kiedyś trzeba się było pilnować żeby niepotrzebnie nie biegać do szefa lub do telefonu i ciągle ktoś próbował drugiego oszukać lub zrobić psikusa.
kimeraj 2016-04-01
Ewuś, to może powqrwiamy klientów/petentów? Bo niby czemu zawsze oni mają to robić :))))
olga39 2016-04-01
Więc co by tu zbroić ;-)?
katka12 2016-04-01
mnie nabrała dziś uczennica, miała takie podbite oko....zapytałam z czym się zderzyła...patrzę, a tu druga ma takie samo limo:))
lidia23 2016-04-01
kiedyś było fajnie ,wesoło w ten dzień:)
i wielka radość jak ktoś uwierzył czyli dało mu się rady zrobić psikusa:)
bo każdy przecież był *wyczulony* na to ..
a teraz to nikomu się nic nie chce...przyznam ,że mi też nie...;P
baygel1 2016-04-01
Jakoś tak świat poważnieje .... albo ludzie robią takie żart ,że czasami klękajcie narody :( pozbawione smaku :( Ale ja mimo wszystko popzdrawiam Cię wesoło :) :) :)