cały w tym sęk, że mam *ciężkie* poczucie humoru i takie rzeczy niestety mnie rozśmieszają...:-)
pantoja 2016-11-10
Mnie już nie. W podobny sposób złamałam nogę. Kilka lat później drugą a szłam z pracy...Teraz pokutuję bo bóle się odzywają...
babcia1 2016-11-10
ja też kiedyś porządnie walnęłam całym ciężarem na jedno kolano i łokieć i niestety mimo upływu około 30 lat jednak mam problemy i z kolanem i łokciem
lidia23 2016-11-10
ja kiedyś tak się poślizgnęłam ,że padłam na drogę i jechałam na łokciu i plecach ileś metrów w dół...:(
na szczęście nic mi się nie stało..
sherif 2016-11-10
i mnie też rozśmieszają ,i wstydzę się trochę ,pozdrawiam serdecznie
olga39 2016-11-10
alez mnie też. :)) i obym tak nie musiała wywijać, bo moję kolana już trzeszczące są leciutko :P
baygel1 2016-11-10
Ja dawniej tez miałam takowe .... ale jednego razu sama doświadczyłam upadku ... nikt mi nie pomógł ,a wręcz ludzie głowy odwracali ,,zajęci,, :(
agus63 2016-11-10
Mnie też rozśmieszają, mimo iż pewnego razu wyrżnęłam łbem o lód dopiero_co_powstały.... Ale wtedy niejaki Parówencjusz mnie lizaniem ocucił i do żywych przywrócił. W pewnych sytuacjach, można liczyć tylko na wiernego psa....:*
halka 2016-11-11
Wow...mnie tutaj w Kanadzie nie udało się fiknąć;ostatni raz wyłożyłam się jak długa w Polsce,kiedy spóźniona,biegłam na przystanek - autobus oczywiście odjechał a ja swoje spóźnienie usprawiedliwiłam upadkiem:)
lordand 2016-11-11
...dwa razy noga a raz ręka w gipsie...to dlaczego mam się nie śmiać...???...ok...bolało...ale każde takie zdarzenie ma w sobie dużą dozę humoru...:)))
hasedi 2016-11-11
I ja się zapewne nie raz usmiechnę..chociaż nie do śmiechu mi było kiedy "pofrunęłam " i zwichnęłam palec...a za parę dni powtórka z rozrywki... tylko tym razem obolałego i zwichniętego powtórnie palca ..w prawej ręce..aby było ciekawiej..nastawiał mi lekarz....nie powiem co czułam..co myślałam..i co mieliłam w zębach..i co chciałam zrobić lekarzowi :)
oliwkaa 2016-11-16
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ha ha ha...pamietam jak pewnej zimy moja teściowa idąc z wnusiem mówi do niego:Patryczku uważaj,zebyś nie poslizgnąl się na śniegu a sama w mig lezała na chodniku hahahahaha ale był ubaw !