maska33 2023-09-24
Jak to powiadało "staropolskie" porzekadło:
"Co na wystawie, to i w sklepie".
Już z pierwszym krokiem, w owej Hali Spacerowej, rzucając okiem na ów herb, kuracjusz wiedział z kim i z czym miał do czynienia.
Nie bez przyczyny" nowi właściciele" kompleksu sanatoryjnego , nawet po II Wojnie Światowej zadbali, by to, widoczne tu na Twojej fotografii logo rodziny, pozostało na swoim tradycyjnym miejscu.
Do dziś ;)