ale jak to wyszedl bez wyszczotkowania?

ale jak to wyszedl bez wyszczotkowania?

* Pancio zaspal i wybiegl do pracy. A ja mam podwojne szczotkowanie niuni.....bo kto pracuje popoludniami tak juz ma :o

puszek

puszek 2013-05-28

Kiedy patrzę na Malinę,
jak zalotnie zerka,
to chęć we mnie wzbiera
czesania futerka !
Złapać szczotę i wyczesać
futrzany kłębuszek !
Take czasem ma marzenia
przy Malinie Puszek

puszek

puszek 2013-05-28

- takie - rzecz jasna.......wiedziałam, wiedziałam ! Ja chcę ją wyczesać, jak Pańcio zapomniał..........JA CHCĘ !!!

ewela19

ewela19 2013-05-28

Mina bezcenna :)

megan11

megan11 2013-05-28

Zaskoczona dama...
... to po co ja mam tych człowieków?! żeby wychodzili sobie bez czesania kici?! Człowieki są niepoprawne! :)

orioli

orioli 2013-05-28

Po kilkudniowych przejściach z dostępem do netu nareszcie mogę spojrzeć w cudnie zdziwione oczka Malinki.Wynagrodzi każdą niepogodę.

hellena

hellena 2013-05-28

Ależ to sama przyjemność ,ja też chętnie bym wyszczotkowała tą cudną istotkę.

kromis

kromis 2013-05-28

tak, to przyjemnosc jak sie szczotkuje kicie spokojnie siedzaca. Z Malinka robi sie "kilometry" zaczynajac od schodow poprzez stol w jadalni, kanape w salonie, znowu stol, sciane w jadalni, sciane w korytarzu, znowu schody, czasami kuchnie i taras. Wiecej jest biegania ze szczotka niz samego szczotkowania. A jak sie nie wykona trasy do konca to zarzuci takim fochem, ze od razu ma sie swiadomosc, ze kotkowi wielka krzywde sie zrobilo.
A w dodatku przed samym czesaniem nie da spokojnie zjesc sniadania, bo siedzi na srodku korytarza, hipnotyzuje czlowieka i przy kazdym jego ruchu ponagla miauczeniem. A nie daj Boze ten czlowiek wstanie z krzesla, bo np. zapomnial dzemu czy serka, to od razu biegnie i mozna sie na niej wywrocic.
Ale zeby nie bylo, ze narzekam. Uwielbiam ja szczotkowac i choc raz na dzien trzymam ja i porzadnie sciagam kudly. A ta niezadowolona przebiera lapkami w miejscu, bo przeciez kilometry, kilometry musi nabic ;)

zabuell

zabuell 2013-05-28

Masz czesanie na chodzaco;)

hellena

hellena 2013-05-28

H hi no to rzeczywiście trzeba się nagimnastykować ,moja kiciunia lubiła też odkurzanie.

bourget

bourget 2013-05-28

chyba niektore lubia lazic, jak je sie czesze...Sisi tez nie usiedzi spokojnie, ale ja ja zabieram do lazienki, tam sie tylko kreci w kolko :)
Magic jest najlepszy , on tylko daje sie odwracac i wywracac na wszystkie strony, mruczac caly czas...

bourget

bourget 2013-05-28

Ja naprawde nie wiem, jak Ty to robisz, ale ona MA zawiedziona wielce mine!!!

owca47

owca47 2013-05-28

a moje smrody, na widok szczoty, zwiewają gdzie pieprz rośnie... choć samo czesanie, gdy już przyciśniesz gadzinę, przebiega kojąco. Babsko uwielbia czesanie twarzy i cycków, Dorotka grzbietu, a Pychol tylko boczki. Po wszystkim nie zapomnij oczywiście o nagrodzie!

maria

maria 2013-05-28

Super zdziwienie :))

lucyrka

lucyrka 2013-05-28

no tak samo jest z moim toffikiem,trzeba sie nalatac,a jak juz sie go dopadnie i zaczyna czesc - szczotka-to wrog i szczotke usiluje usmiercic a z rak krew sie leje

wiesia9

wiesia9 2013-05-28

Oj, skąd ja to znam :-) Biegam za Filipkiem, czasem go rozpłaszczę ręką na chodniku i pochylona - pracuję nad futerkiem. Miluś uwielbia kosmetykę na pralce, nie schylam się, fajnie. Ale dla Filipka planuję furminator. Ale futerko Filipka, krótkie i zbite, czarne, to nic w porównaniu z gęstwą Malinki. Ona jest taka piękna w tej mimice! I tyle ma futra, że wcale się nie dziwię - ma dziewczyna prawo wymagać, by jej ulżyć w noszeniu kudełków i wyczesać. No i Pańcio zawiódł - stąd ta zawiedziona, poważna minka.

magtan

magtan 2013-05-28

Jak Kropka! Ona też kilometry wyrabia :) Zamykamy się w łazience a ona i tak się wije i jeszcze wrzeszczy, bo nie przepada za szczotką :)

zuuzik

zuuzik 2013-05-28

ufff zmęczyłam się od samego czytania;););)
Malinka rozczarowana;)

werina

werina 2013-05-28

żeby moje Doloresisko chciało się tak czesać... ehhhh :)

dodaj komentarz

kolejne >