puszek 2013-09-01
Tak rozcapierzony
świetnie wprost się czuje,
ale bystrym okiem
żonę obserwuje.
Kiedy ja - Colonel,
odpoczywać będę,
to ona z kochankiem
polezie w lawendę.
Będzie z nim figlować,
chociaż - szkoda słowa,
przecież jest Malina
już Caracasowa !
Trzeba to przemyśleć,
chociaż dziś niedziela,
skarcić ciężką łapą
jej uwodziciela.
hellena 2013-09-01
Niby odpoczywanie,ale oko ma na innych domowników,wygodne miejsce wybrał sobie Caracas na leniuchowanie.
lulka1 2013-09-01
ulala koty na salonach :)
.. kot to piękny dodatek do kanapy pod warunkiem , że nie jesteśmy do niej przywiązani :))
kromis 2013-09-01
nie przywiazuje sie do rzeczy....no wyjatek, aparat foto. Chociaz nie, bo jakbym miala wymieniac na lepszy model to bez problemu sprzedalabym starszy ;)
bourget 2013-09-02
hehe, to jest najlepsza filozofia (Kromisi , znaczy), jak sie chce miec koty i byc z nimi szczesliwym...
A jak myslicie, dlaczego w USA wymyslono sposob na niedrapiace kanap koty? Bo kanapa jest wazniejsza...
achach5 2013-09-02
To, specjalny, model kanapy dla kota ?
Człowiek ,to może na byle czym, ale kot.........
:) Świetne zdjęcie (jak zawsze ) !
wiesia9 2013-09-02
E tam, dlaczego miałby chłopak zarysować kanapę, przecież łapkami łagodnie otula wypukłości, a brzuszkiem rozpłaszczonym przecież nie ma szansy podrapać :-) Cały ten układ Caracas-kanapa taki jest łagodnie zaokrąglony, ściśle dopasowany :-) Pełna symbioza. :-)